Moje ukwiecione parapety cz.IV
- Kasia_Ra
- VIP
- Posty: 3115
- Rejestracja: 9 lis 2012, o 22:18
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Raszyn, pod Warszawą
Re: Moje ukwiecione parapety cz.IV
Ty to masz rękę do roślin, wszystko Ci kwitnie . Dla mnie to wszystko jednorazówki
Piękne kwitnienia, szczególnie rozkoszny kolor oncidium
Piękne kwitnienia, szczególnie rozkoszny kolor oncidium
Re: Moje ukwiecione parapety cz.IV
Pięknie kwitnie ta Ludisia.
Moja pani dostała właśnie na imieniny taką z komentarzem "opiekę dla niej już masz w domu", więc przede mną wyzwanie by Ci dorównać.
Moja pani dostała właśnie na imieniny taką z komentarzem "opiekę dla niej już masz w domu", więc przede mną wyzwanie by Ci dorównać.
Re: Moje ukwiecione parapety cz.IV
Kasia z tymi denr. phal coś robisz? Czy podlewanie 1 w tyg. i rosną i kwitną?
- kasia74
- Moderator
- Posty: 2584
- Rejestracja: 17 gru 2011, o 23:12
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecione parapety cz.IV
Elu dziękuję za odwiedziny wg mnie dendrobia nie sa trudne, trzeba tylko trafić na odpowiednią roślinę. Miałam je wcześniej i wszystkie sprzedałam bo mi nie kwitły, potem mąż kupił mi jednego na imieniny i tak znów do mnie te gatunek wrócił, prawie jak bumerang.
Kasiu nie wszystko, nie wszystko, po prostu kupuję tylko te gatunki z którymi sobie radzę. Np. sabotki, masdevalie to wcale nie moja bajka.
Grzesiu, fajnie że też masz tego storczyka. Jak dla mnie to on wygląda na bezobsługowego. Wystarczy raz w tygodniu go sporo podlać i kwitnie z kazdego wypuszczonego przyrostu. U mnie zakwitł nawet w szklance trzymam tam jeden przyrost do ukorzenienia co mi sie od roślinki odłamał i na nim mam 2 pędy kwiatowe.
Kasia z dendrobiami postępuję dokładnie tak jak piszesz. Dodam jeszcze tylko ze oba stoją na wschodnim oknie.
Kasiu nie wszystko, nie wszystko, po prostu kupuję tylko te gatunki z którymi sobie radzę. Np. sabotki, masdevalie to wcale nie moja bajka.
Grzesiu, fajnie że też masz tego storczyka. Jak dla mnie to on wygląda na bezobsługowego. Wystarczy raz w tygodniu go sporo podlać i kwitnie z kazdego wypuszczonego przyrostu. U mnie zakwitł nawet w szklance trzymam tam jeden przyrost do ukorzenienia co mi sie od roślinki odłamał i na nim mam 2 pędy kwiatowe.
Kasia z dendrobiami postępuję dokładnie tak jak piszesz. Dodam jeszcze tylko ze oba stoją na wschodnim oknie.
pozdrawiam Kasia
Re: Moje ukwiecione parapety cz.IV
Kasiu znów piękne kwitnienia oba den. phal. sa sliczne oncidium piękny kolorek, a brassia to mistrzostwo gratuluję ponownego kwitnienia
Pozdrawiam Iwona
- carpe diem
- Wdrożony
- Posty: 233
- Rejestracja: 22 lis 2015, o 23:08
Re: Moje ukwiecione parapety cz.IV
Gratuluję okazałych kwitnień i ciekawej kolekcji storczyków.
Ładny zestaw Den phalaenopsis - taki pozytyw i negatyw
Ludisia kwitnie imponująco. U mnie zdecydowanie chłodniej, ponieważ moja dopiero wypuszcza pędy kwiatowe.
Podziwiam kwiaty Sophronitis cernua.
Z wcześniejszych wpisów bardzo zaciekawiły mnie Neofinetia i miniaturowe Laelia uprawiane w doniczkach bonsai – widok roślin kapitalny! Czy te storczyki już kwitły w tych pojemnikach?
Ładny zestaw Den phalaenopsis - taki pozytyw i negatyw
Ludisia kwitnie imponująco. U mnie zdecydowanie chłodniej, ponieważ moja dopiero wypuszcza pędy kwiatowe.
Podziwiam kwiaty Sophronitis cernua.
Z wcześniejszych wpisów bardzo zaciekawiły mnie Neofinetia i miniaturowe Laelia uprawiane w doniczkach bonsai – widok roślin kapitalny! Czy te storczyki już kwitły w tych pojemnikach?
Re: Moje ukwiecione parapety cz.IV
Ładne kwitnienia, zwłaszcza Sophronitis przypadł mi do gustu
Tak trzymaj Kasiu
Tak trzymaj Kasiu
- kasia74
- Moderator
- Posty: 2584
- Rejestracja: 17 gru 2011, o 23:12
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecione parapety cz.IV
Dziękuję Iwonko, dla mnie ponowne kwitnienie brassii to wielki sukces. Z tym gatunkiem nie miałam wcześniej dobrych doświadczeń, i raczej nie zakupowałam storczyków z grupy potocznie opisanych jako cambria. Obecnie w swojej kolekcji mam kilka sztuk z tego tzw. gatunku w większości, żeby nie na pisać ze wszystkie przytaszczone przez męża
Carpe Diem dziękuję za pochwały. Jeśli chodzi o rośliny posadzone w doniczkach do bonzai to mój mały eksperyment. Kwiaty w takich warunkach nie rosną zbyt długo, więc jeszcze nie wiele moge napisać na temat takiej uprawy.
Jedyne co moge Ci napisac to to że neofinetie, każda rośnie w osobnej doniczce a przestrzenie między nimi sa wysypane kamykami. I ze w tym roku wzięły sie do roboty i ładnie rozrosły wiec liczę że może latem któraś puści pęd. Natomiast laelie są posadzone razem tak że korzenie przerastają się ze sobą. Milleri puściła pochewkę kwiatową, ale pączków na razie nie widać i byc moze wcale się nie pojawią, natomiast fournieri przyjechała do mnie w bardzo mizernej formie i dopiero nabiera urody.
Wojtek dziękuję
Carpe Diem dziękuję za pochwały. Jeśli chodzi o rośliny posadzone w doniczkach do bonzai to mój mały eksperyment. Kwiaty w takich warunkach nie rosną zbyt długo, więc jeszcze nie wiele moge napisać na temat takiej uprawy.
Jedyne co moge Ci napisac to to że neofinetie, każda rośnie w osobnej doniczce a przestrzenie między nimi sa wysypane kamykami. I ze w tym roku wzięły sie do roboty i ładnie rozrosły wiec liczę że może latem któraś puści pęd. Natomiast laelie są posadzone razem tak że korzenie przerastają się ze sobą. Milleri puściła pochewkę kwiatową, ale pączków na razie nie widać i byc moze wcale się nie pojawią, natomiast fournieri przyjechała do mnie w bardzo mizernej formie i dopiero nabiera urody.
Wojtek dziękuję
pozdrawiam Kasia
- kasia74
- Moderator
- Posty: 2584
- Rejestracja: 17 gru 2011, o 23:12
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecione parapety cz.IV
Coś tam u mnie kwitnie
Mini
Howeara
Ascocentrum miniatum
Bc. Yellow Bird
cdn niestety bo net ledwo zipie
Mini
Howeara
Ascocentrum miniatum
Bc. Yellow Bird
cdn niestety bo net ledwo zipie
pozdrawiam Kasia
Re: Moje ukwiecione parapety cz.IV
Pięknie Kasiu zwłaszcza to aco mini