Mam na imię Lucyna i od kilku lat zajmuję się uprawą storczyków. Na forum zarejestrowałam się jakiś czas temu, ale jakoś nie mogłam sie zebrać na napisanie czegokolwiek (mam troje małych dzieci i storczyki pod opieką co sprawia, że nie mam zbyt wiele czasu na siedzenie przed komputerem
) Od dwóch lat mieszkam w Norwegii i co ciekawe w moim domu nie ma parapetów, więc nie mam gdzie ustawiać moich storczyków. Stąd też większość moich podopiecznych stoi na stoliku przy południowym oknie, który jest tylko dla nich Jakoś sobie muszę radzic bez parapetów. Obecnie kwitnie mi tylko jeden storczyk, reszta dzielnie wypuszcza nowe korzonki i przyrosty. W swej małej kolekcji mam różne gatunki, które postaram się sukcesywnie przedstawiać. Na początku dendrobium które dostałam w prezencie od znajomych, w zeszłym roku.Jest to jakaś hybryda myślę (na fiszce było Dendrobium nobile) Kwitło jednym kwiatkiem w Boże Narodzenie, a obecnie jest obsypane pączkami, z których część już się otwarła. Torchę pachnie, szczególnie około południa, przypomina mi to trochę zapach indyjskich kadzidełek
W swej kolekcji miałam też phalenopsisa miniaturkę, którgo nistety już nie mam
gdy byłam w Polce zimą nieptrzebnie go podlałam przed wyjazdem, gdy wróciłam był zapleśniały. Wyrzucilam go gdyż balam się o inne storczyki. A tak kwitł
To narazie tyle, muszę kończyć bo się moja malutka córeczka obudziła. Wkrótce postaram się przedstawić resztę moich storczyków
Bardzo jestem ciekawa następnych zdjęć, zapowiada się fajnie 
, jak widać parapety wcale nie są do tego potrzebne 
