moje storczykowe okienko:))

Paolka33

Re: moje storczykowe okienko:))

Post autor: Paolka33 »

Wygląda jak Charmer. Też go mam i będzie kwitł. :hura1:
Karina32

Re: moje storczykowe okienko:))

Post autor: Karina32 »

super :hura1:
Awatar użytkownika
Elżbieta
Mistrz
Mistrz
Posty: 1448
Rejestracja: 7 cze 2012, o 10:32
Status: Aktywny
Lokalizacja: Pasieki/Tomaszów Lubelski

Re: moje storczykowe okienko:))

Post autor: Elżbieta »

Nigdy nie używałam Topsinu :hgw: - chyba,ale powinien być :ok: . Za 2 tygodnie powtórz.Dobrze,że masz dobrą wodę. Tak trzymaj.Koleżance masdevalie potraciły korzenie przez twardą wodę.
Gratuluję kwitnienia :klaska: .
Pozdrawiam
Elżbieta

Aby życie było życiem,musi być bajką.

Część 1 viewtopic.php?f=10&t=409
Karina32

Re: moje storczykowe okienko:))

Post autor: Karina32 »

Witaj Elżbieta :D
po oprysku storczyków topsinem powtórzyłam oprysk po 8 dniach bo gdzieś na forum tak wyczytałam :P ...miałam tylko opakowanie 5ml i całe już zużyłam ale jak na razie nie jest źle :D ... poczekam jeszcze te 2 tygodnie i obejrzę korzonki jak się mają w razie potrzeby zakupie kolejny i tak jak mówiłaś kurację powtórzę :D , dzięki za radę i pozdrawiam serdecznie :P
Awatar użytkownika
Kasia_Ra
VIP
VIP
Posty: 3115
Rejestracja: 9 lis 2012, o 22:18
Status: Aktywny
Lokalizacja: Raszyn, pod Warszawą

Re: moje storczykowe okienko:))

Post autor: Kasia_Ra »

Ślicznego kwiatuszka się doczekałaś :super:
Akcja ratunkowa w toku, więc problemy powinny się skończyć. Życzę powodzenia :)
Karina32

Re: moje storczykowe okienko:))

Post autor: Karina32 »

dzięki Kasiu za miłe słowa, pozdrawiam ;) :D
Karina32

Re: moje storczykowe okienko:))

Post autor: Karina32 »

Witam Wszystkich :D
Mamy już wiosenkę to może i moje kwiatki ruszą z kopyta i skończą swoją zimową wegetację. Zimą miałm problem z gnijącymi korzonkami u moich Phalków :( i zrobiłam oprysk topsinem,...chyba coś poszło nie tak bo w prawdzie korzonki przestały gnić ale zaczęły schnąć i w żaden sposób nie mogłam ich wystarczająco nawodnić :( nawet jeden storczyk który puszczał pęd kwiatowy po jakimś czasie zaczął schnąć.
Obecnie sytuacja wygląda tak ze 2 phalki (jeden od teściowej a drugi od męża)mają się dobrze wypuszczają liście i korzonki :P a pozostałe są w stanie agonalnym...nie mają w ogóle korzonków, przez miesiąc spróbuje je reanimować może coś to da...
Pozdrawiam :papa1:
Karina32

Re: moje storczykowe okienko:))

Post autor: Karina32 »

Witajcie, zamieszczam fotkę moich uratowanych storczyków oraz tych, które są obecnie bez korzonków w mojej mini szklarni(trzymam je w plastikowym pojemniku na zwilżonych chusteczkach higienicznych i przykryłam je folią żeby podwyższyć temperaturę)...tak bym chciała je uratować...
Załączniki
moje słabsze storczyki, bez korzonków...liczę na to że dojdą do siebie
moje słabsze storczyki, bez korzonków...liczę na to że dojdą do siebie
Oto moje 2 uratowane storczyki (żółto- czerwony i w kolorze fuksji)
Oto moje 2 uratowane storczyki (żółto- czerwony i w kolorze fuksji)
Awatar użytkownika
Kasia_Ra
VIP
VIP
Posty: 3115
Rejestracja: 9 lis 2012, o 22:18
Status: Aktywny
Lokalizacja: Raszyn, pod Warszawą

Re: moje storczykowe okienko:))

Post autor: Kasia_Ra »

Powodzenia w reanimacji, Karino, każde takie doświadczenie przydaje się. Reszta zależy od samych roślin :hgw:
Te dwa wyglądają zdrowo, więc masz już za sobą pozytywne doświadczenia :super:
Karina32

Re: moje storczykowe okienko:))

Post autor: Karina32 »

Witajcie, niestety reanimacja się nie powiodła :( ...na storczykach które próbowałam odratować pojawiło się jakieś włochate futro i mi padły :załamany: ...może miały za zimno O_o ...trudno mi to stwierdzić ale 2 sztuki co mi pozostały puściły sporo korzonków :gwizdać: . Jeden puścił listek który niestety się jakoś zastał i się nie rozwija.
Fioletowy storczyk puścił pęd :u3: a ten drugi też coś szykuje ale jeszcze trudno mi to określić czy to korzeń czy pędzik ale obstawiam to drugie :tanczy: Pęd co do którego nie jestem pewna zaznaczyłam kółkiem.
Miłego weekendu wszystkim :D
Załączniki
SAM_1286.JPG
SAM_1285.JPG
SAM_1283.JPG
ODPOWIEDZ