Coming out :-)

Awatar użytkownika
carpe diem
Wdrożony
Wdrożony
Posty: 233
Rejestracja: 22 lis 2015, o 23:08

Coming out :-)

Post autor: carpe diem »

Przywiodło mnie tu poszukiwanie informacji o storczykach, które w jakimś względzie fascynują mnie (zapach, barwa, czy też budowa), ale nie potrafię poradzić sobie z ich uprawą. Przy okazji i niejako w zamian, będzie mi przyjemnie, jeżeli ktoś zechce skorzystać z mojego doświadczenia i zdobytej wiedzy. :usmiech:

Storczykami interesuję się od dobrych paru lat. Jak zapewne u większości kolekcjonerów, pierwszą orchideą otwierającą storczykową przygodę, była urocza hybrydka z pobliskiej kwiaciarni. W moim przypadku - Cymbidium; nawiasem mówiąc jest ze mną do teraz i mam nadzieję, że jego 'potomstwo' u nowych Właścicieli równie dobrze i zdrowo rośnie oraz chętnie zakwita. :usmiech:

Potem przyszła kolej na Paphiopedilum, Phalaenopsis i tak w miarę dostępności roślin, w błyskawicznym tempie parapety zapełniały się nowymi rodzajami i gatunkami. W oknach montowane były kolejne półki, nawet jakieś orchidarium mam na sumieniu. :u1:
Opamiętanie przyszło dopiero wtedy, kiedy już NAPRAWDĘ nie było gdzie tego wszystkiego pomieścić, a hobby zaczęło przekształcać się w niewolnictwo: tydzień kończył się podlewaniem ostatnich roślin, a w poniedziałek 'zabawa' rozpoczynała się na nowo. :znudzony:
Aktualnie mam już tylko te storczyki, które najbardziej lubię, które nie sprawiają mi kłopotu i nie wymagają zbytniego zaangażowania.

Aby nie przedłużać tego już przydługawego wstępu powitalnego, dodam jeszcze kilka obrazków. :usmiech:

Oto jak do niedawna wyglądały u mnie parapety w mieszkaniu, czyli storczyki zimową porą:
Obrazek

i wakacyjna sielanka na działce:
Obrazek

"Wyglądały" - ponieważ od paru miesięcy storczyki aklimatyzują się do nowego miejsca zamieszkania, a ja na nowo uczę się je uprawiać w tych nowych i dla mnie warunkach.

I tak już zupełnie na zakończenie, wybrane na chybił-trafił, kwiaty przedstawicielek najbardziej lubianego przeze mnie rodzaju storczyków:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ciąg dalszy (mam nadzieję :hyhy: ) nastąpi

Pozdrawiam Wszystkich pozytywnie zakręconych :papa1:



PS
Nie wiem, czy ten temat umiejscowiony jest w dobrym dziale, czy raczej powinien być w powitaniach ???
Jeżeli coś zostało namieszane, przepraszam i proszę Administratora o uporządkowanie :usmiech:
Awatar użytkownika
katpio
VIP
VIP
Posty: 919
Rejestracja: 25 mar 2012, o 08:43
Status: Aktywny
Lokalizacja: Katarzina

Re: Coming out :-)

Post autor: katpio »

Wszystko w dobrym dziale, cieszymy się z coming out-u :D Oby takich więcej :) Spora i zadbana kolekcja, moje gratulacje :klaska: :klaska: :klaska: Jakbyś nam jeszcze powiedział jak masz na imię, to byłoby nam prościej się do Ciebie zwracać ;) Bo cierpiący za miliony jest trochę przydługawe i bezosobowe ;)

P.S. Bardzo mi się podoba zdjęcie parapetu - tak powinny parapety wyglądać :D
Awatar użytkownika
Elżbieta
Mistrz
Mistrz
Posty: 1448
Rejestracja: 7 cze 2012, o 10:32
Status: Aktywny
Lokalizacja: Pasieki/Tomaszów Lubelski

Re: Coming out :-)

Post autor: Elżbieta »

Hej! :padam_z_wrazenia: - rozumiesz!? I taki się chowa,że on to niby na niczym się nie zna,a tu O_O ? Profesjonalizm jak się patrzy! Mnie katleja zakwitła zaledwie 4 razy. Piąta to był pąk i odgryzły go ślimiory. Potem juz nie chciała kwitnąć,a żadne w ogóle katleje nie chcą u mnie rosnąć :/ . Czy to jakieś cambriowate hybrydki,czy oznaczone? Bo to katleje. A może botaniczne? Bo ja zaniechałam katlejową wiedzę.
Pozdrawiam
Elżbieta

Aby życie było życiem,musi być bajką.

Część 1 viewtopic.php?f=10&t=409
Awatar użytkownika
Iwona1905
VIP
VIP
Posty: 897
Rejestracja: 4 lis 2013, o 17:35
Status: Aktywny
Lokalizacja: łódzkie

Re: Coming out :-)

Post autor: Iwona1905 »

Witam w gronie pozytywnie zakręconych storczykomaniaków :D widzę ,że będę mogła u Ciebie oglądać moje ulubione katleje :) czekam z niecierpliwoscią na nastepne fotki ;)
Pozdrawiam Iwona
Awatar użytkownika
kasia74
Moderator
Moderator
Posty: 2584
Rejestracja: 17 gru 2011, o 23:12
Status: Aktywny
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Coming out :-)

Post autor: kasia74 »

Przepiękne katleje i pięknie zapchane okno :D katleje to do niedawna były i moje ulubione storczyki. Ale po zeszłorocznym ataku grzyba, część poszła w kosz, część jeszcze dogorewa :( a ja mam faze na dendrobia lol
pozdrawiam Kasia
Awatar użytkownika
Kasia_Ra
VIP
VIP
Posty: 3115
Rejestracja: 9 lis 2012, o 22:18
Status: Aktywny
Lokalizacja: Raszyn, pod Warszawą

Re: Coming out :-)

Post autor: Kasia_Ra »

I ja wpadam przywitać się :)
Piękna kolekcja, piękne zdjęcia - całkowity profesjonalizm :klaszcze: , będzie na co czekać z niecierpliwością :D
Awatar użytkownika
grzegorz
VIP
VIP
Posty: 505
Rejestracja: 3 lut 2013, o 17:30
Status: Aktywny
Lokalizacja: Warszawa

Re: Coming out :-)

Post autor: grzegorz »

Ale zanęciłeś. O_O
:klaszcze: :klaszcze: :klaszcze: :klaska: :klaska: :klaska: :super: :super: :super:
Po takim wstępie to już Ty się nie wykręcisz od obszerniejszej prezentacji swoich podopiecznych (już wiemy że masz co!). :u2: :hura1: :radocha: :u2:
Więcej, więcej takich ślicznych fotek poprosimy! ;)
Pozdrawiam,
Grzegorz

Storczykowa dziupla
Awatar użytkownika
carpe diem
Wdrożony
Wdrożony
Posty: 233
Rejestracja: 22 lis 2015, o 23:08

Re: Coming out :-)

Post autor: carpe diem »

Witam, witam :)

miło mi i dziękuję serdecznie za pozostawione literki . :padam:

Muszę jednak Szanownych Państwa rozczarować, ponieważ w zaprezentowanej gęstwinie mało jest storczyków 'krwi szlachetnej', gros to pospolite, bezimienne mieszańce, których dziesiątki można spotkać w marketach, szkoda więc przestrzeni na ich prezentowanie. :usmiech:
Ale, jak tylko będę mieć coś ciekawego, pochwalę się na pewno ;)

Odpowiadając na pytanie o zaprezentowane orchidee - środkowa, to wcześniej wspomniany mieszaniec, zaś pierwszą i ostatnią mam od pewnej, pozytywnie zakręconej Kolekcjonerki ze Starachowic. Jej storczyki rzadko miewają nazwy. Zamiast nich są cyferki i ogólna charakterystyka kwiatów.
Żółta jest w typie Malworth o pięknym numerze '314', zaś biała nosi szczytne miano '82' lol
Nie zdziwiło by mnie, gdyby ta '82' była czystym gatunkiem, ponieważ, jak na arystokratkę przystało :usmiech: , do kwitnienia trzeba ją zdecydowanie przymusić chłodniejszym, suchym i naprawdę jasnym stanowiskiem.
Elżbieta pisze: Mnie katleja zakwitła zaledwie 4 razy. Piąta to był pąk i odgryzły go ślimiory. Potem juz nie chciała kwitnąć,a żadne w ogóle katleje nie chcą u mnie rosnąć
Do katlei trzeba mieć więcej cierpliwości. :D
U mnie to norma, że roślina kupiona z kwiatem, czy z pędem kwiatowym, z rozpędu kwitnie, a potem przynajmniej sezon aklimatyzuje się do nowego otoczenia, np. zwykła hybrydka j/n zakwitła mi dopiero w trzecim roku uprawy
Obrazek

Podobnie, albo i gorzej, przedstawia się sprawa z roślinami dzielonymi. Te także potrzebują czasu na regenerację i nawet sadzonki pobrane z kwitnących okazów, przez kilka lat mogą stać jak zaklęte.

Cambria… Tego typu mieszańce urocze są, ale u mnie nie ma na nie miejsca. '_'
Z takich 'cambriowatych', to mam tylko Oncidium Sweet Sugar i Brassada Mivada

kasia74, współczuję strat w kolekcji. :załamany:
Katleje rzeczywiście bywają problematyczne przez to, że przez długi okres czasu nie dają objawów, że im źle z powodu błędów popełnianych w uprawie. Jak już je zauważymy, to zwykle jest za późno na reakcję.

Dochodzi jeszcze sprawa wirusów, które nieświadomie możemy przynieść do domu wraz z nową rośliną. Choroba może nie ujawniać się przez kilka sezonów. Dopiero jakiś czynnik stresujący, np. przesadzenie, zmiana warunków, osłabia odporność rośliny, która staje się bezbronna wobec patogenu rozwijającego się w błyskawicznym tempie. Osłabiony storczyk jeszcze lepiej 'chłonie' obecne w otoczeniu bakterie i grzyby i..... :do bani:
kasia74 pisze: a ja mam faze na dendrobia lol
Dendrobia zachwycające są, kiedy kwitną, ale gdzież im do katlei. :tanczy: Na pewno do nich powrócisz ;)

Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny i wpisy :)
Kasiek

Re: Coming out :-)

Post autor: Kasiek »

Cudne Cattleye! Witaj na forum i pokaz wiecej zdjec;)
Awatar użytkownika
kasja
Administrator
Administrator
Posty: 233
Rejestracja: 12 paź 2013, o 09:39
Status: Aktywny
Lokalizacja: Wrocław

Re: Coming out :-)

Post autor: kasja »

carpe diem pisze:Opamiętanie przyszło dopiero wtedy, kiedy już NAPRAWDĘ nie było gdzie tego wszystkiego pomieścić, a hobby zaczęło przekształcać się w niewolnictwo: tydzień kończył się podlewaniem ostatnich roślin, a w poniedziałek 'zabawa' rozpoczynała się na nowo.
Nareszcie ktoś w końcu prawdę napisał... Tylko żeby do tego dojść trzeba przejść całą ścieżkę od początku do końca. Jak z innymi uzależnieniami, trzeba sięgnąć końca żeby się opamiętać :D
carpe diem pisze:PS
Nie wiem, czy ten temat umiejscowiony jest w dobrym dziale, czy raczej powinien być w powitaniach ???
Jeżeli coś zostało namieszane, przepraszam i proszę Administratora o uporządkowanie :usmiech:
Myślę że jest to znakomite rozpoczęcie własnego wątku i nie widzę powodu żeby cokolwiek zmieniać :usmiech:
Pozdrawiam - Marek
ODPOWIEDZ