Strona 14 z 18

Re: Coming out :-)

: 6 lis 2016, o 16:51
autor: Iwona1905
Nawet jesli nie jest to potinara to i tak jest piękna :) Lycaste obłędne :* ten żółty puszek...

Re: Coming out :-)

: 9 lis 2016, o 22:58
autor: carpe diem
Basia, Iwona1905, dziękuję za miłe komentarze :kiss2:

Jeżeli chodzi o Lyc lassioglossa, to rzeczywiście w okresie wzrostu potrzebuje dużo wody. Zasadniczo i teraz też lepiej czuje się, gdy podłoże ma stale wilgotne.
Lycaste są dla mnie nowością w kolekcji. Od ubiegłego roku mam 3 gatunki i, żeby niepotrzebnie nie wystawiać cierpliwości na próbę oraz nie zniechęcić się do tego rodzaju ;-), moim wyborem były dorosłe rośliny.
Wybór to jedno, a to co przyszło, to już inna sprawa.
Wygląd lassioglossa był trochę smutny na początku:
Obrazek

Na szczęście storczyk dał radę. Już w czerwcu miał ochotę zakwitnąć. Wypuścił pęd kwiatowy, niestety, po którymś z radosnych podlewań zagnił. :kwaśny: Za to teraz nadrabia zaległości i wypuszcza pędy kwiatowe nawet 'spod ziemi' :usmiech:
Obrazek

Zapowiada się całkiem przyjemne kwitnienie :usmiech:
To będzie w przyszłości, o ile czegoś nie przedobrzę :oczy: , a teraz cieszę oczy np. kwiatami Cattleya maxima
Obrazek

Do tego gatunku mam szczególny sentyment, ponieważ od niego rozpoczęła się moja przygoda z rodzajem Cattleya. Oczywiście tamten pierwszy egzemplarz - okaz wielkości pudełka zapałek - nie przetrwał próby czasu, ale pamięć stale żywa :usmiech:

Na zakończenie dzisiejszego wpisu pozostawię trochę koloru. ;-) Od jakiegoś czasu odwiedzam miejscowe kwiaciarnie w poszukiwaniu Miltoniopsis o jednolicie wybarwionych, ciemnych kwiatach... i jakoś tak, w zastępstwie :u1: , trafiło mi się to:
Obrazek

Może i nie wygląda tak samo, ale identycznie pachnie. :-)

Pozdrawiam :papa1:

Re: Coming out :-)

: 9 lis 2016, o 23:09
autor: Basia
Dzięki za zdjęcie Lycaste, moja to raczej NFS, ale może to i lepiej bo nie zajmuje tak dużo miejsca. Marzyła mi się raczej aromatica albo jakaś różowa hybryda, ale trafiła mi się lassioglossa :) Jeżeli będę miała więcej miejsca to może pokuszę się na jakąś inną.

Piękna maxima i Cambriowata :serce: Zgodzę się z Tobą, ciemne, różanie pachnące Miltoniopsis to jest to :D

Re: Coming out :-)

: 11 lis 2016, o 20:54
autor: Kasia_Ra
Dawno mnie tu nie było, ale widzę królują katlejaste :)
Mnie zachwycił kwiat Neobenthamia gracilis, taki pompon robi wrażenie, nawet z wyblakłym kolorem ;)

A zdjęcie cambrii plasuję na pierwszej pozycji, tuż obok warżki Lycaste :klaszcze:

Re: Coming out :-)

: 24 lis 2016, o 10:23
autor: Iwona1905
Przeoczyłam nowe fotki w Twoim wątku :) Lycaste szaleję, widać dobrze się nim opiekujesz :D gratuluję nowosci wygląda pięknie :) nie mogę oderwać oczu od C. maximy, podobają mi się jej kwiaty.Już od dawana marzę o niej, muszę zaplanować zakup na wiosnę ;) napisz czy ładnie pachnie i chętnie kwitnie ;)

Re: Coming out :-)

: 28 lis 2016, o 19:28
autor: carpe diem
Odwiedzającym dziękuję za pozostawione komentarze. :padam:
Wszystkie komplementy już przekazane storczykom :-)
Basia pisze:(...) Marzyła mi się raczej aromatica albo jakaś różowa hybryda, ale trafiła mi się lassioglossa :)
Lyc aromatica też 'chodziła mi po głowie'. Ostatecznie cynamonowy zapach mnie nie skusił, gdyż mam 2 inne storczyki wydzielające tę woń (1 już sprawdzony ;-) ). Wybór padł na Lyc cruenta. Czas pokaże, czy dobrze :-)
A lassioglossa i skinneri, to był świadomy wybór z listy chciejstw. ;-) Kiedyś, gdy uda mi się wygospodarować trochę przestrzeni, to zaopatrzę się jeszcze w skinneri alba :serce:

Iwona1905, dziękuję za skomplementowanie oraz zainteresowanie C maxima :usmiech:
W odpowiedzi na Twoje pytanie zacznę od tego, że to jest dopiero moje drugie kwitnienie, więc doświadczenie w uprawie mam mizerne. :rumieni:
Zarówno w ubiegłym roku, jak i teraz Cattleya traktowana była tak samo, jak pozostałe storczyki z tego rodzaju. Zakwitła bez żadnych specjalnych zabiegów, więc zaryzykuję stwierdzenie, że kwitnie chętnie :]
Zapach, jak dla mnie, bardzo przyjemny, kojarzący się z białymi podkolanami. Niestety, jak u większości katlei, wyczuwalny tylko w godzinach południowych. '_'

Bez pytania dodam jeszcze, że w ubiegłym roku kwiaty utrzymały się 25 dni, jaka będzie ich trwałość teraz, dowiem się dopiero. Cattleya kwitnie aktualnie trzeci tydzień. :usmiech:

Kwiaty pokazane w poprzedniej prezentacji były w fazie otwierania się. Poniżej zdjęcia C maxima w pełnym rozkwicie.
Obrazek
Obrazek

I jeszcze takie zbiorcze z bezimiennymi 'siostrami' ;-)
Obrazek

Na zakończenie dzisiejszego wpisu pochwalę się moim ulubionym, bo dłuuuugo poszukiwanym Coelogyne mooreana. Dopiero 2 lata temu udało mi się zdobyć tę orchideę. To moje pierwsze kwitnienie :taniec:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam :papa2:

Re: Coming out :-)

: 28 lis 2016, o 21:38
autor: Kasia Kazam
Witaj, Carpe diem, gratuluję pięknego kwitnienia Cattleya maxima i cieszę się, że udało Ci się znaleźć to długo poszukiwane Coelogyne mooreana (i że nie okazało się być kolejnym "kotem w worku").

Zawdzięczam Ci jedną roślinę, więc nie omieszkam pokazać jak się stara:
Oncidium twinkle nieoznaczona hybryda "white light pink"
Oncidium twinkle nieoznaczona hybryda "white light pink"
Z 4 pseudobulw, które zaczynały wzrost gdy ją kupiłam, wyrosło 7 pędów kwiatowych. Pachnie słodko podobnie do wanilii ale niezupełnie. Dziś zapach osiągnął swoje apogeum.
IMG_20161125_100519a.jpg
Dziękuję Carpe diem, w istocie, sprawiłeś mi wtedy wiele radości. :)

PS. Trochę też się od Ciebie nauczyłam, obserwując podłoże.

Re: Coming out :-)

: 29 lis 2016, o 08:37
autor: Iwona1905
Carpe dziękuję za informacje o c. maximie, w pełnym rozkwicie wygląda przepięknie :) Coelogyne mooreana jest cudowna :serce: :klaska: :klaska: :klaska: :klaska: warto było na nią dwa lata polować, kwiaty przypominają kształtem katleje ;) pachnie?

Re: Coming out :-)

: 29 lis 2016, o 19:41
autor: carpe diem
Kasia Kazam, Iwona1905 , witam w moich skromnych progach :padam: i dziękuję za miłe słowa :usmiech:

Kasiu, cieszę się bardzo, że tak obficie zakwitło u Ciebie Oncidium Twinkle 'white light pink' (już ładnie oznaczone :ok: , chociaż tego 'pink' to jakoś u mnie widać nie było ;-) )
Gratuluję dobrej ręki!
Teraz ja będę uczyć się od Ciebie, jak uprawiać storczyki z rodzaju Oncidium, bo na tle Twojego, moje kwitnienie Onc. sotoanum wygląda bardzo skromnie. :oczy:

Obrazek

Iwona, poszukiwania Coel mooreana trwały prawie 10 lat, a dopiero od dwóch mam tego kapturzyka :-)
Problem z wcześniejszym zdobyciem był banalny: brak dostępu, a jak już gdzieś się pojawił, to cena była kosmiczna. :eee:
Druga sprawa, to bardzo często pod nazwa moorena oferowana jest hybryda Linda Buckley (cristata x mooreana). Ładna, ale według mnie nie aż tak jak czyste formy :usmiech:

Pytasz o zapach. Tak, pachnie przyjemnie, ale nienachalnie.
Kształt katlei..., to chyba dlatego tak bardzo mi się podoba lol

Pozdrowionka :]

Re: Coming out :-)

: 29 lis 2016, o 20:48
autor: Basia
Cattleya maxima jest spektakularna i przepięknie pokazana! :padam:
Widzę, dlaczego tak długo szukałeś tej Coelogyne, po Twojej prezentacji dodałam ją i do mojej listy chciejstw :D :serce: , choć wątpię że nabędę ją przez co najmniej kilka lat. Mam cristata i dopiero zaczynam się z nią porozumiewać, więc wolę nie skakać na głęboką wodę.