Storczyki Agaty
Storczyki Agaty
Witam.
Dziękuję za przyjęcie.
Moja przygoda ze storczykami, no cóż przyznam się, trwa od wielu lat.
Początek był, jakby to łagodnie ująć, przykry. Pierwszy storczyk, Phalaenopsis, nadmiar spryskiwania, nadmiar podlewania, woda czyściutka do przesady, nawozy zgodnie z etykietką na preparacie – no i koniec.
Stwierdziłam, że nie mam ręki do tego typu kwiatów. Było mi żal „pierwszego”, więc przechodząc obok storczyków, gdziekolwiek natykając się na nie, omijałam je szerokim łukiem, gapiłam się z bezpiecznej odległości, tak żeby nie były w zasięgu mojej ręki. No bo znowu kupę i znowu zmarnuję.
Nie wytrzymałam. Mocne postanowienie poprawy. Odpalony laptop i przeglądanie stron internetowych.
Trafiłam na to forum i ....... czytanie postów osób doświadczonych trochę mnie oświeciło.
Doszłam do wniosku, że tu trzeba w sobie pobudzić „intuicję storczykową”, ale się nie da bez podopiecznego, którym trzeba się zająć, którego trzeba poznać i mniej lub bardziej indywidualnie traktować.
No i pojawił się Phalaenopsis „Pierwszy” i Phalaenopsis „Drugi” (identyczne, więc zamieszczam jedno zdjęcie)
Dziękuję za przyjęcie.
Moja przygoda ze storczykami, no cóż przyznam się, trwa od wielu lat.
Początek był, jakby to łagodnie ująć, przykry. Pierwszy storczyk, Phalaenopsis, nadmiar spryskiwania, nadmiar podlewania, woda czyściutka do przesady, nawozy zgodnie z etykietką na preparacie – no i koniec.
Stwierdziłam, że nie mam ręki do tego typu kwiatów. Było mi żal „pierwszego”, więc przechodząc obok storczyków, gdziekolwiek natykając się na nie, omijałam je szerokim łukiem, gapiłam się z bezpiecznej odległości, tak żeby nie były w zasięgu mojej ręki. No bo znowu kupę i znowu zmarnuję.
Nie wytrzymałam. Mocne postanowienie poprawy. Odpalony laptop i przeglądanie stron internetowych.
Trafiłam na to forum i ....... czytanie postów osób doświadczonych trochę mnie oświeciło.
Doszłam do wniosku, że tu trzeba w sobie pobudzić „intuicję storczykową”, ale się nie da bez podopiecznego, którym trzeba się zająć, którego trzeba poznać i mniej lub bardziej indywidualnie traktować.
No i pojawił się Phalaenopsis „Pierwszy” i Phalaenopsis „Drugi” (identyczne, więc zamieszczam jedno zdjęcie)
Re: Storczyki Agaty
Po jakimś czasie dołączył kolejny Phalaenopsis
- Załączniki
-
- 1,2,3.JPG (86.91 KiB) Przejrzano 5048 razy
Re: Storczyki Agaty
Do poprzednich dołączył jeszcze jeden (od męża)
- Załączniki
-
- 1-luty2016.JPG (90.8 KiB) Przejrzano 5045 razy
Re: Storczyki Agaty
Dwa pierwsze od początku zachowywały się bardzo "indywidualnie".
Jeden z nich, tak jak pozostałe Phalaenopsisy, rozkwitł w grudniu w zeszłym roku, a drugi nie.
No i nie jest bordowy tylko zielony, czekam, może się zmieni, albo pozazdrościł białemu i odmienił swój kolor. "Drugi" opornie i leniwie ale też zaczyna pączkować:
Jeden z nich, tak jak pozostałe Phalaenopsisy, rozkwitł w grudniu w zeszłym roku, a drugi nie.
No i nie jest bordowy tylko zielony, czekam, może się zmieni, albo pozazdrościł białemu i odmienił swój kolor. "Drugi" opornie i leniwie ale też zaczyna pączkować:
Ostatnio zmieniony 14 lut 2016, o 17:16 przez Agataewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Storczyki Agaty
Po moich przygodach, bardziej lub mniej udanych, z Phalaenopsisami przyszła kolej na wyzwania.
Czytając wpisy na forum, jakoś tak przez przypadek, zatrzymałam się na wpisach o Psychopsisach, przeglądałam foty w necie ------- i strzał amora.
Dwa dni temu pojawił się na moim parapecie Psychopsis Mariposa Twins.
Aktualnie stoi sobie spokojnie. Obserwujemy się. Oswajamy ze sobą. Chyba w najbliższych dniach przesadzę go do nowego podłoża. Brak mi doświadczenia z psycholami. Będę eksperymentować.
Jak by tego było mało to za jednym zamachem pojawił się mały kolega - Zootrophion dayanum.
I tu tkwi problem, szukam szczegółowej instrukcji obsługi, a znajduję jedynie ogólniki. Już prawie wiem jak się nim opiekować, ale nie jestem pewna.
Jeśli ktoś odnajdzie przez przypadek mój wpis, to proszę o informacje od posiadacza Zootrophiona – jakie ma doświadczenia w oswajaniu tego zwierzaka. Tylko proszę - łopatologicznie.
Czytając wpisy na forum, jakoś tak przez przypadek, zatrzymałam się na wpisach o Psychopsisach, przeglądałam foty w necie ------- i strzał amora.
Dwa dni temu pojawił się na moim parapecie Psychopsis Mariposa Twins.
Aktualnie stoi sobie spokojnie. Obserwujemy się. Oswajamy ze sobą. Chyba w najbliższych dniach przesadzę go do nowego podłoża. Brak mi doświadczenia z psycholami. Będę eksperymentować.
Jak by tego było mało to za jednym zamachem pojawił się mały kolega - Zootrophion dayanum.
I tu tkwi problem, szukam szczegółowej instrukcji obsługi, a znajduję jedynie ogólniki. Już prawie wiem jak się nim opiekować, ale nie jestem pewna.
Jeśli ktoś odnajdzie przez przypadek mój wpis, to proszę o informacje od posiadacza Zootrophiona – jakie ma doświadczenia w oswajaniu tego zwierzaka. Tylko proszę - łopatologicznie.
- carpe diem
- Wdrożony
- Posty: 233
- Rejestracja: 22 lis 2015, o 23:08
Re: Storczyki Agaty
Witam
Początki bywają trudne, szczególnie wtedy, kiedy książkowo podchodzimy do tematu. Do storczyków trzeba z sercem i intuicją.
A zwłaszcza.gdy sięgamy po rzadkie, unikatowe egzemplarze. Taki to już ciężki los 'storczykarza'
Twoja kolekcja zaczyna rozwijać się całkiem ciekawie.
Nie mam Zootrophion dayanum, więc zbytnio nie pomogę. Patrząc jednak na stronę: http://www.orchidspecies.com/zoodayanus.htm wywnioskować można, że to roślina chłodolubna, preferująca wyższą wilgotność otoczenia i stały dopływ świeżego powietrza, stanowisko jasne, ale niezbyt nasłonecznione, jak storczyki z rodzaju Masdevallia.
Notabene synonimem Zootrophion dayanum jest m.im. Masdevallia dayana ...
Powodzenia w uprawie, a my czekamy na fotki kwiatów
Początki bywają trudne, szczególnie wtedy, kiedy książkowo podchodzimy do tematu. Do storczyków trzeba z sercem i intuicją.
A zwłaszcza.gdy sięgamy po rzadkie, unikatowe egzemplarze. Taki to już ciężki los 'storczykarza'
Twoja kolekcja zaczyna rozwijać się całkiem ciekawie.
Nie mam Zootrophion dayanum, więc zbytnio nie pomogę. Patrząc jednak na stronę: http://www.orchidspecies.com/zoodayanus.htm wywnioskować można, że to roślina chłodolubna, preferująca wyższą wilgotność otoczenia i stały dopływ świeżego powietrza, stanowisko jasne, ale niezbyt nasłonecznione, jak storczyki z rodzaju Masdevallia.
Notabene synonimem Zootrophion dayanum jest m.im. Masdevallia dayana ...
Powodzenia w uprawie, a my czekamy na fotki kwiatów
Re: Storczyki Agaty
Witaj Agato na forum coraz wyżej stawiasz sobie poprzeczkę będzie co podziwiać
co do zootrophion dayanum też Ci nie pomogę może masz jeszcze jakies fajne fotki to wrzucaj
co do zootrophion dayanum też Ci nie pomogę może masz jeszcze jakies fajne fotki to wrzucaj
Pozdrawiam Iwona
Re: Storczyki Agaty
Dziękuję za miłe powitanie.
Obiecuję, że jak tylko któryś z moich podopiecznych zakwitnie, będę zamieszczać zdjęcia.
Pozdrawiam
Obiecuję, że jak tylko któryś z moich podopiecznych zakwitnie, będę zamieszczać zdjęcia.
Pozdrawiam
- damianexe
- VIP
- Posty: 200
- Rejestracja: 29 wrz 2015, o 19:33
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Dalachów - Opolskie
Re: Storczyki Agaty
Hejka Agato witam Cię na forum Phalki bardzo okazałe i ładniutkie. Trzymam kciuki za Psychopsisa