Strona 7 z 9

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 1 gru 2016, o 19:17
autor: JoAnna
Twój Oncostele Stirbic jest poprostu zjawiskowy...zdecydowanie moje kolory, wcale się nie dziwię że nie oddasz :D tez bym nie oddała. Pozdrawiam

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 1 gru 2016, o 23:00
autor: Kasia Kazam
Carpe diem, nie złość się na mnie za te żarty z "carpe diem" i "non omnis moriar". Ot, takie dowcipy się mnie trzymają. ;)
Mam nadzieję, że Cptra. Sydney Smith też "non omnis moriar", bo dobrze widzisz na zdjęciu, dwie PSB powoli obumierają, oddając energię. Pierwotna przyczyna to poparzenie słoneczne właśnie tych PSB, niestety poparzyło też kolejne, i mimo, że lekko, to proces obumierania powoli postępuje.
Kwiaty dzień wcześniej.
Kwiaty dzień wcześniej.
IMG_20161201_095104a.jpg
Niedawno wyrosły korzenie, bardzo się cieszę.
Niedawno wyrosły korzenie, bardzo się cieszę.
Miałam już obciąć pęd kwiatowy na PSBwie wypuszczającej powoli dwa nowe przyrosty i zobaczyłam, że pierwszy kwiat na tym pędzie wyblakł, rozmazał plamki, co znaczy, że krzekwita. Poczekam zatem aż roślina zrobi sobie recykling energii z pędu(ów) kwiatowego/-ych. ;) Wstawiam zdjęcie:
Kwiaty dzień później. Przepraszam za jakość.
Kwiaty dzień później. Przepraszam za jakość.
Co do Liodoro, to jest to ten sam egzemplarz, 6+ za czytanie ze zrozumieniem, ale nie sądzisz chyba, że wydałabym komuś chorą roślinę? Parę wieczorów z mokrym wacikiem w ręku zrobiło swoje. Oczyściłam ją całkowicie, tylko zapomniałam o tym napisać. Wydałam ją dopiero po 3-4 miesiącach, w tym czasie nie powróciły. Roślina powędrowała dalej zdrowa. Koleżanka jest zadowolona. :)

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 1 gru 2016, o 23:02
autor: Kasia Kazam
Cześć Asiu, miło mi Cię powitać w moich progach. :) Bardzo się cieszę, że Stirbic Ci się podoba. :)
Widzę, że ktoś taki obecnie sprzedaje na Allegro.

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 6 gru 2016, o 19:12
autor: Kasia_Ra
Cieszę się, Kasiu, że powróciłaś do nas z takimi pięknymi kwitnieniami :)
Oncostele Stirbic jest niesamowity :V , oczu oderwać nie można.
Pięknie pokazałaś kwitnienie phal Liodoro, to mój ulubieniec pod względem zapachowym :inlove:

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 6 gru 2016, o 20:02
autor: Kasia Kazam
Dziękuję Kasiu :)
miło się dzielić tą radością kwitnień. :róża: :kocha:

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 9 gru 2016, o 10:31
autor: JoAnna
Kasia Kazam pisze:Cześć Asiu, miło mi Cię powitać w moich progach. :) Bardzo się cieszę, że Stirbic Ci się podoba. :)
Widzę, że ktoś taki obecnie sprzedaje na Allegro.
;( chyba się spóżniłam, już go nie ma ;(

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 12 gru 2016, o 17:25
autor: Kasia Kazam
Znalazłam tylko to: http://allegro.pl/cambria-oncidium-stor ... l#imglayer
Wcześniej była jeszcze inna oferta sprzedaży. Ta ^ roślina wygląda mi bardziej na to, co widnieje na dole strony (Vuylstekeara): http://www.gogo.me.uk/my_orchids/ W każdym razie to jakaś hybryda Oncidium o ogólnej nazwie handlowej Cambria. Możesz poszukać na zdjęciach Google. Może trafisz.
Jeśli mój storczyk się za parę lat porządnie rozrośnie i będę go dzielić, to mogę Ci udostępnić parę PSB z podziału, jeśli będziesz wciąż na naszym forum :D

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 13 gru 2016, o 07:47
autor: JoAnna
Dziękuję Kasiu :D

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 15 gru 2016, o 00:17
autor: carpe diem
Kasia Kazam pisze:Carpe diem, nie złość się na mnie za te żarty z "carpe diem" i "non omnis moriar". Ot, takie dowcipy się mnie trzymają. ;)
Złoszczenie się, to pojęcie mi obce. A jako że "śmiech to zdrowie", tym bardziej powodu do złości nie mam :-)


Nowe przyrosty i korzenie u Cptra Sydney Smith to dobry znak. Roślina walczy. Martwią jednak te obumierające, poparzone psb. Nie wiem, czy jest sens nadal je trzymać. :hgw: Nawet niewielki nadmiar wody sprawi, że zaczną gnić, a wówczas los rośliny będzie przesadzony :-(

Odnośnie Liodoro, spodziewam się, że koleżanka dostała storczyka bez 'gratisów', ale zacytowane fragmenty tak jakoś same zachęciły mnie do prowokacji... Teraz ja przepraszam :rumieni:

Serdeczności :usmiech:

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 20 gru 2016, o 16:04
autor: Kasia Kazam
Carpe diem, masz rację, że "śmiech to zdrowie" a ja zawsze miałam niewielki problem z dystansem, jak mawiają, do siebie. :mur:
Nowe przyrosty i korzenie u Cptra Sydney Smith to dobry znak. Roślina walczy. Martwią jednak te obumierające, poparzone psb. Nie wiem, czy jest sens nadal je trzymać. :hgw: Nawet niewielki nadmiar wody sprawi, że zaczną gnić, a wówczas los rośliny będzie przesadzony :-(
Te PSB od dawna tak wyglądają. Zostawiłam je, żeby roślina "wyssała" z nich całą energię i chciałam poczekać aż naturalnie zaschną, a dopiero potem się ich pozbyć, przy jakimś przesadzaniu. Jednak ostatnio zorientowałam się, że ta krzyżówka Oncidium chyba wyjątkowo lubi wilgoć, więc zostawiłam ją na dłużej w namaczaniu. Skoro tak radzisz to je usunę, ale ich podstawy są naprawdę głęboko w podłożu (roślina każdą kolejną PSB produkuje wyżej, więc aby nowe przyrosty miały w czym zagłębić korzenie, stare PSB musiałam zagłębić - ten problem rozwiązałaby podkładka ale nie mam warunków do takiej uprawy), więc będę musiała wyciągnąć całą roślinę i przy okazji zrobić mały przegląd. Obecnie jest posadzona w ciętym włóknie kokosowym, ale myślę czy jej nie posadzić w seramisie, może zmieszanym z keramzytem lub skałą wulkaniczną, perlitem, ewentualnie korą - drobną lub grubą - nie wiem. Seramis dobrze trzyma wilgoć i ma przestrzenie, ale podłoża kamienne/nieorganiczne obniżają temperaturę wokół korzeni i nie chcę, żeby bardziej zachorowała. W domu mam 21-24 stopnie C, wilgotność 45-55 %, okresowo może być więcej (tace, czasem nawilżacz, gotowanie :P), parapet wyłożony płytkami, okna szczelne. Widziałam podłoże, które dałeś do Onc. twinkle - pomieszałeś seramis z perlitem, wermikulitem, kokosem i chyba z korą. Ja chciałabym uniknąć konieczności przesadzania rośliny za 2-3 lata. Poradź coś jako znacznie bardziej doświadczony, proszę. :padam: