Strona 9 z 9

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 7 kwie 2017, o 09:03
autor: Kasia Kazam
Dziś nie wrzucam swoich zdjęć, choć chciałabym, ale nie cierpię ich tu wstawiać, to długo trwa.

Pokażę, co znalazłam. Może jeszcze komuś się spodoba:

Katleje w Wietnamie: https://www.youtube.com/watch?v=2y9pk6uGS7Y

Vandy w Tailandii: https://www.youtube.com/watch?v=bCp5cD4tceI

https://www.youtube.com/watch?v=nqUkc0hMxGU#t=263.4085

Uprawa mokary (zwróćcie uwagę na łupiny fistaszków jako podłoże): https://www.youtube.com/watch?v=7SjvEq_Unwc

Miłego oglądania :D

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 25 kwie 2017, o 11:52
autor: Kasia Kazam
Podpowiedź 2.:

Gdy kupujemy Vandy/Ascocendy czy inne Vandowate o nagich korzeniach swobodnie zwiających lub w szklanym wazonie, lepiej nie obcinać od razu wszystkich korzeni, które nam się wydają "nie zdrowe", suche lub martwe. Najpierw parokrotnie nawodnijmy ich system korzeniowy w takiej postaci w jakiej jest. W miarę nawadniania korzenie pozornie wyglądające na martwe, połamane i suche, w większości, pokażą Wam, że żyją i aktywnie pobierają wodę i minerały. Korzenie martwe lub umierające po podlaniu mają żółty lub brązowy kolor. Korzenie żywe oo nawodnieniu są zielone lub zielono-szare. Nawet sam korzeń właściwy bez welamenu, jeśli ten obumrze, może zasilać roślinę, jeśli wciąż żyje.

Dodatkowo obcinając korzenie zaraz po zakupie, tworzymy niepotrzebne ryzyko wniknięcia patogenów do rośliny, osłabionej już przecież zmianą warunków środowiska i narażoną na dodatkowy stres.

Moje Vandy na pozornie suchych jak wiór korzeniach po 2 miesiącach w wazonach, regularnym całonocnym nawadnianiu i 3 dniowym przesychaniu (bez wyjęcia z wazonu), oraz stopniowym podnoszeniu stężenia nawozu począwszy od zera, mają tyle przyrostów korzeniowych (zakończeń, rozgałęzień a także zupełnie nowych korzeni), że przestałam je liczyć i oglądać każdy z osobna.
Podsumowując: martwy korzeń zdążymy obciąć, ale obcięty żywy korzeń roślina traci bezpowrotnie.
Jak wiadomo, zdrowy system korzeniowy to podstawa zdrowia każdej rośliny, więc również szansa na szybsze kwitnienie.

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 23 paź 2017, o 22:01
autor: Mirka Ż
Kasiu nie chcę w tamtym wątku się rozpisywać. Z nawozów to ja mam tylko Substral, czy możesz polecić mi coś.

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 23 paź 2017, o 22:27
autor: Kasia Kazam
np. Peter's Proffessional Bloom Booster.

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 18 gru 2017, o 18:48
autor: Kasia Kazam
Vanda Sunanda "Purple Rain" by Su-Su Vanda, rozpiętość kwiatu 12-14 cm
Vanda Sunanda "Purple Rain" by Su-Su Vanda, rozpiętość kwiatu 12-14 cm
Vanda Sunanda "Purple Rain" by Su-Su Vanda, rozpiętość kwiatu 12-14 cm
Vanda Sunanda "Purple Rain" by Su-Su Vanda, rozpiętość kwiatu 12-14 cm
Vanda Sunanda "Purple Rain" by Su-Su Vanda, rozpiętość kwiatu 12-14 cm
Vanda Sunanda "Purple Rain" by Su-Su Vanda, rozpiętość kwiatu 12-14 cm
Vanda Sunanda "Purple Rain" by Su-Su Vanda, rozpiętość kwiatu 12-14 cm
Vanda Sunanda "Purple Rain" by Su-Su Vanda, rozpiętość kwiatu 12-14 cm

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 19 gru 2017, o 19:10
autor: kaliah
Cześć Kasiu, piękna Vanda. Mam taką samą ale nie wiedziałam dotąd jak się nazywa. Zaraz jej fiszkę przyczepię :D
Gratuluję kwitnienia, pozdrawiam, Ania

Re: Mała "zbieranina" Kasi

: 20 gru 2017, o 10:10
autor: Kasia Kazam
Dziękuję bardzo :D
Chciałam jeszcze dopisać, że kupiłam ją kwitnącą w marcu 2016 roku, wybierając tą najzdrowiej wyglądającą, a mniej patrząc na kształt kwiatostanu (był najbardziej zwichrowany spośród 3 identycznych; za to najładniejszy zwieńczał bardzo chorą roślinę). Po kupnie postanowiła trochę zainwestować w korzenie i to była dobra inwestycja. W sezonie letnim 2016 dwukrotnie ponawiała kwitnienie, przy czym raz ususzyła pęd z powodu zaciągniętych rolet. Obecnie znowu wypuszcza pęd :D