Przylądek Kwitnącej Nadziei
Re: Przylądek Kwitnącej Nadziei
Masz racje Marcin, to forum zamiera
a co do Twoich fotek są piękne, nie wspomnę o obiektach Gratuluję pięknych kwitnień violka wymiata boska
a co do Twoich fotek są piękne, nie wspomnę o obiektach Gratuluję pięknych kwitnień violka wymiata boska
Pozdrawiam Iwona
- kasia74
- Moderator
- Posty: 2584
- Rejestracja: 17 gru 2011, o 23:12
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Przylądek Kwitnącej Nadziei
Marcinie piękne masz rośliny i piękne robisz im zdjecia. Co do rozruszania to trudno będzie, bo jak sam zauważyłes wszyscy się na FB przenieśli. Fora niestety umieraja Co na to poradzić Jak dla mnie FB można by było zamknąć
Sama tez kupuje, pielęgnuje robię zdjecia, choc czasu czasem brakuje. Kiedyś to forum tętniło życiem, organizowane były spotkania. A teraz nic
Sama tez kupuje, pielęgnuje robię zdjecia, choc czasu czasem brakuje. Kiedyś to forum tętniło życiem, organizowane były spotkania. A teraz nic
pozdrawiam Kasia
- PanPsychopsis
- Początkujący
- Posty: 161
- Rejestracja: 30 kwie 2016, o 18:34
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Przylądek Kwitnącej Nadziei
Nie poddawajmy się moi Drodzy
Na pocieszenie kilka fotek dzisiejszych.
Ps. Kłaniam się zamiatając nosem podłogę w ramach podzięki za uznanie doświadczonych użytkowników
Psychopsis Mariposa Green Valley
Phalaenopsis violacea malaysia VS violacea coerulea Frank Smith x Phalaenopsis Zheng Min Etching
Na pocieszenie kilka fotek dzisiejszych.
Ps. Kłaniam się zamiatając nosem podłogę w ramach podzięki za uznanie doświadczonych użytkowników
Psychopsis Mariposa Green Valley
Phalaenopsis violacea malaysia VS violacea coerulea Frank Smith x Phalaenopsis Zheng Min Etching
Ostatnio zmieniony 31 maja 2016, o 22:26 przez PanPsychopsis, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam ja i moje zakurzone storczyki.
Marcin
Marcin
- Kasia_Ra
- VIP
- Posty: 3115
- Rejestracja: 9 lis 2012, o 22:18
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Raszyn, pod Warszawą
Re: Przylądek Kwitnącej Nadziei
Bardzo mi się podobają Psychopsisy, ale one są z rodziny oncidium, a ja je wszystkie ukatrupiam - nie czują się u mnie dobrze, a ja nie mam siły ani czasu zapewniać specjalnych warunków. Za dużo na głowie
Miłość ze wzajemnością to phale, bo niczego nie chcą od mojej pamięci, a kwitną
Dlatego ostatnie zdjęcie z tymi fioletasami do mnie przemawia najbardziej
Podobno, kogo nie ma na FB, to nie istnieje - ja nie istnieję i mam się całkiem dobrze
Miłość ze wzajemnością to phale, bo niczego nie chcą od mojej pamięci, a kwitną
Dlatego ostatnie zdjęcie z tymi fioletasami do mnie przemawia najbardziej
Podobno, kogo nie ma na FB, to nie istnieje - ja nie istnieję i mam się całkiem dobrze
- PanPsychopsis
- Początkujący
- Posty: 161
- Rejestracja: 30 kwie 2016, o 18:34
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Przylądek Kwitnącej Nadziei
Naprawdę nie masz czego żałować
Co do Psychopsis.
Są niezwykle proste w uprawie.
Jeśli kupisz dorosłą roślinę, uprawa niewiele bardziej różni się od tej dla Phalaenopsis.
Podłoże z domieszką sphagnum by stale było lekko wilgotne, wystawa wschodnia/południowa i moczenie raz w tygodniu.
Więcej nie potrzebują.
Niewiele zatem różni się to od uprawy botanicznych Phalaenopsis.
A kwitnieniem z jednego pędu można cieszyć się nawet kilka lat...
Co do Psychopsis.
Są niezwykle proste w uprawie.
Jeśli kupisz dorosłą roślinę, uprawa niewiele bardziej różni się od tej dla Phalaenopsis.
Podłoże z domieszką sphagnum by stale było lekko wilgotne, wystawa wschodnia/południowa i moczenie raz w tygodniu.
Więcej nie potrzebują.
Niewiele zatem różni się to od uprawy botanicznych Phalaenopsis.
A kwitnieniem z jednego pędu można cieszyć się nawet kilka lat...
Pozdrawiam ja i moje zakurzone storczyki.
Marcin
Marcin
- Kasia_Ra
- VIP
- Posty: 3115
- Rejestracja: 9 lis 2012, o 22:18
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Raszyn, pod Warszawą
Re: Przylądek Kwitnącej Nadziei
A nie potrzebują większej wilgotności by zakwitnąć? Naszej forumowej koleżance zasuszył kilka pączków, zanim zwiększyła wilgotność... . Bo u mnie w domu tylko w łazience jest większa wilgotność, ale moich oncidiów to nie uratowało
- PanPsychopsis
- Początkujący
- Posty: 161
- Rejestracja: 30 kwie 2016, o 18:34
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Przylądek Kwitnącej Nadziei
Różne są opinie, powiem o swoich doświadczeniach.
Kilka Psychopsisów zakwitnie zaraz kupionych jako sadzonki z okresem ok 2 do 3 lat do kwitnienia.
A minął rok jak są u mnie.
Znajdę tylko arkusz uprawy i go tu wkleję - sam go stworzyłem kiedyś.
Co do zasuszania pąków.
Są różne przyczyny tego stanu.
Część roślin, które kupujemy nie ma wcale, bądź ma kiepskie korzenie.
Psychopsis bardzo, ale to bardzo niechętnie zasusza pędy.
Umrze, ale będzie wytwarzał kolejne pączki.
Nie będzie miał jednak siły ich doprowadzić do otwarcia, ale to już inny temat.
Uprawiałem już storczyki na wielkich podstawkach z keramzytem, ale w zimę pleśń pojawiała się na oknach.
Wilgotność sięgała 80-85%.
Obecnie stosuję podstawki gliniane nieszkliwione, do których nalewam kapkę wody, a ona wsiąka i podnosi wilgotność.
W miarę...
U Psychopsis wilgotność jest ważna, ale wystarczy ta podłoża.
U dorosłych roślin stosuję jako podłoże korę z dodatkiem niemałej ilości sphagnum, co zapewnia korzeniom i masie zielonej wystającej ponad doniczkę odpowiednią wilgotność.
Staram się by podłoże nie przesychało na przysłowiowy wiór.
U tych roślin liście są chropowate i pobierają wilgoć z otoczenia.
Stąd zapewne ich duży rozmiar także.
Wilgotność obecnie sięga czasem 30 - 40% i żadnemu z moich 7 roślin to nie przeszkadza
Kilka Psychopsisów zakwitnie zaraz kupionych jako sadzonki z okresem ok 2 do 3 lat do kwitnienia.
A minął rok jak są u mnie.
Znajdę tylko arkusz uprawy i go tu wkleję - sam go stworzyłem kiedyś.
Co do zasuszania pąków.
Są różne przyczyny tego stanu.
Część roślin, które kupujemy nie ma wcale, bądź ma kiepskie korzenie.
Psychopsis bardzo, ale to bardzo niechętnie zasusza pędy.
Umrze, ale będzie wytwarzał kolejne pączki.
Nie będzie miał jednak siły ich doprowadzić do otwarcia, ale to już inny temat.
Uprawiałem już storczyki na wielkich podstawkach z keramzytem, ale w zimę pleśń pojawiała się na oknach.
Wilgotność sięgała 80-85%.
Obecnie stosuję podstawki gliniane nieszkliwione, do których nalewam kapkę wody, a ona wsiąka i podnosi wilgotność.
W miarę...
U Psychopsis wilgotność jest ważna, ale wystarczy ta podłoża.
U dorosłych roślin stosuję jako podłoże korę z dodatkiem niemałej ilości sphagnum, co zapewnia korzeniom i masie zielonej wystającej ponad doniczkę odpowiednią wilgotność.
Staram się by podłoże nie przesychało na przysłowiowy wiór.
U tych roślin liście są chropowate i pobierają wilgoć z otoczenia.
Stąd zapewne ich duży rozmiar także.
Wilgotność obecnie sięga czasem 30 - 40% i żadnemu z moich 7 roślin to nie przeszkadza
Pozdrawiam ja i moje zakurzone storczyki.
Marcin
Marcin
- PanPsychopsis
- Początkujący
- Posty: 161
- Rejestracja: 30 kwie 2016, o 18:34
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Przylądek Kwitnącej Nadziei
Tu jest post, który zamieściłem kiedyś na FB:
Psychopsis. Roślina, z którą niektórzy miewają problemy. Nie będę się ślinił się na opis warunków uprawy roślin dorosłych, bo mnóstwo ich zamieszczonych jest w internecie.
Napiszę skąpie o warunkach uprawy moich sadzonek tychże roślin. Na zdjęciach pseudobulwy prężą mariposa three lips, kalihi big, mariposa mountain alba. Zakupione wczesną wiosną tego roku poza kalihi, który nabyłem na jesieni anno domini 2014. Od wiosny każdej z roślin przybyła jedna, większa niż poprzednie PSB. Znacznie większa. Dorosły niemal jednocześnie - około sierpnia. Natychmiast po wykształceniu porządnej PSB zaczęły wytwarzać kolejne. W sprzyjających warunkach przyrost może wyrosnąć i dojrzeć zatem 2 razy w roku. Wzrost trwa około 3-4 miesięcy. Ostatnie zdjęcie przedstawia Psychopsis kalihi moutnain alba. Wypuścił 2 przyrosty i nawet pęd kwiatowy, nie był jednak w stanie wykarmić wszystkiego i kwiatów na razie nie zobaczymy. Według mnie sadzonki psychopsisów są bardzo łatwe w uprawie i tolerancyjne w zakresie oferowanego im nasłonecznienia i amplitud temperatury. Rośliny pomimo koszmarnie ciemnych, krotkich dni nie przetrwały, zwolniły wzrostu.
W lato rośliny byly jeszcze w doniczkach 5', obecnie 7'. Przesadzone ze względu na rozrastający się niezwykle szybko system korzeniowy.
W doniczkach piątkach uprawiane w samym sphagnum, które w lato utrzymywałem stale wilgotne. Moczyłem rośliny nawet co 4 dni. Obecnie przesadzone do 7' mają warstwę drenażową z kory śródziemnomorskiej o średniej granulacji - wybieram mniejsze kawałki (obecnie nigdy nie wrócę do gotowych gownianych podłoży). Resztą podłoża jest sphagnum. Gruba kora ma za zadanie odprowadzać nadmiar wody ze sphagnum szybko po moczeniu. Podłoże nie jest także zbyt mokre w okresie zimowym dzięki temu - przesycha w około tydzień. Ważny jest dostęp południowego bądź/i porannego słońca. Na jesieni czy w zimie okno zachodnie nie jest wystarczająco widne. Nawożenie PP plant starter od wiosny do jesieni. Używam tego nawozu do sadzonek i daje przy moich wadunkach uprawy najlepsze rezultaty nie tylko w przypadku Psycholi.
Nie stosuję doswietlania, nie zadaję tysiąca pytań - eksperymentuję, paczam, macam, liżę i gryzę.
Wszystko po to by sprawić sobie przyjemność mogąc potem przekazać grupowiczom, mam nadzieję; ciekawe informacje.
Nie bójcie się wyzwań, eksperymentujcie.
Wszystko jest możliwe.
Nawet raz papieżw sredniowieczu był kobietą!
Co prawda podszył się pod mężczyznę i został zdemaskowany.
Od tej pory każdy nowy papież musi odkryć karty i udowodnić swą męskość.
Taka mała dygresja mająca sprawdzić czy ktokolwiek dobrnął z czytaniem do końca.
Psychopsis. Roślina, z którą niektórzy miewają problemy. Nie będę się ślinił się na opis warunków uprawy roślin dorosłych, bo mnóstwo ich zamieszczonych jest w internecie.
Napiszę skąpie o warunkach uprawy moich sadzonek tychże roślin. Na zdjęciach pseudobulwy prężą mariposa three lips, kalihi big, mariposa mountain alba. Zakupione wczesną wiosną tego roku poza kalihi, który nabyłem na jesieni anno domini 2014. Od wiosny każdej z roślin przybyła jedna, większa niż poprzednie PSB. Znacznie większa. Dorosły niemal jednocześnie - około sierpnia. Natychmiast po wykształceniu porządnej PSB zaczęły wytwarzać kolejne. W sprzyjających warunkach przyrost może wyrosnąć i dojrzeć zatem 2 razy w roku. Wzrost trwa około 3-4 miesięcy. Ostatnie zdjęcie przedstawia Psychopsis kalihi moutnain alba. Wypuścił 2 przyrosty i nawet pęd kwiatowy, nie był jednak w stanie wykarmić wszystkiego i kwiatów na razie nie zobaczymy. Według mnie sadzonki psychopsisów są bardzo łatwe w uprawie i tolerancyjne w zakresie oferowanego im nasłonecznienia i amplitud temperatury. Rośliny pomimo koszmarnie ciemnych, krotkich dni nie przetrwały, zwolniły wzrostu.
W lato rośliny byly jeszcze w doniczkach 5', obecnie 7'. Przesadzone ze względu na rozrastający się niezwykle szybko system korzeniowy.
W doniczkach piątkach uprawiane w samym sphagnum, które w lato utrzymywałem stale wilgotne. Moczyłem rośliny nawet co 4 dni. Obecnie przesadzone do 7' mają warstwę drenażową z kory śródziemnomorskiej o średniej granulacji - wybieram mniejsze kawałki (obecnie nigdy nie wrócę do gotowych gownianych podłoży). Resztą podłoża jest sphagnum. Gruba kora ma za zadanie odprowadzać nadmiar wody ze sphagnum szybko po moczeniu. Podłoże nie jest także zbyt mokre w okresie zimowym dzięki temu - przesycha w około tydzień. Ważny jest dostęp południowego bądź/i porannego słońca. Na jesieni czy w zimie okno zachodnie nie jest wystarczająco widne. Nawożenie PP plant starter od wiosny do jesieni. Używam tego nawozu do sadzonek i daje przy moich wadunkach uprawy najlepsze rezultaty nie tylko w przypadku Psycholi.
Nie stosuję doswietlania, nie zadaję tysiąca pytań - eksperymentuję, paczam, macam, liżę i gryzę.
Wszystko po to by sprawić sobie przyjemność mogąc potem przekazać grupowiczom, mam nadzieję; ciekawe informacje.
Nie bójcie się wyzwań, eksperymentujcie.
Wszystko jest możliwe.
Nawet raz papieżw sredniowieczu był kobietą!
Co prawda podszył się pod mężczyznę i został zdemaskowany.
Od tej pory każdy nowy papież musi odkryć karty i udowodnić swą męskość.
Taka mała dygresja mająca sprawdzić czy ktokolwiek dobrnął z czytaniem do końca.
Pozdrawiam ja i moje zakurzone storczyki.
Marcin
Marcin
Re: Przylądek Kwitnącej Nadziei
Zarowno Phalaenopsisy jak i Psychopsisy cudowne. Zadbana i roznorodna kolekcja. Do tego zdjecia rewelacyjne.