Wśród Vandowatych i nie tylko

[Darya]

W LM zdarzają się Vandy, ale dawno już tam nie byłam . Niestety zwykle są drogie, ok. 160 zł, ale wtedy udało mi się kupić po 90 za sztukę. Bardzo przyzwoita cena jak za kwitnące. Ale musisz się rozglądać. W listopadzie zawsze były Vandy. W inne miesiące też się zdarzają, aczkolwiek trzeba mieć szczeście, żeby trafić. Na wystawach storczyków też zawsze jakieś są, ale też ceny zwykle powyżej 100 zł. Zaczynam powoli tęsknić za czasami, kiedy normą była cena 80-90 zł, bo teraz niestety jakby drożeją.

[dorotka_kk]

O kurcze, no to zbieraj mnie z podłogi po takich zdjęciach

[Darya]

Phal. Lea Marie Salazar, niestety już go nie mam, zostały tylko zdjęcia po nim ( :













































Sorki, że tak dużo, ale nie mogłam się powstrzymać . Zresztą jeszcze kilka tysięcy ich mam, więc... ^^

[Adamon]

Takich pięknych zdjęć im więcej, tym lepiej.

[dorotka_kk]

Piękny, szkoda że historia ...
A planujesz ponowny jego zakup ?

[karell]

Śliczny i jak się błyszczy

[Darya]

Dzięki za miłe słowa .

Tak, jak tylko spotkam takiego znowu, z pewnością go kupię. Był piękny, ale niestety miał słaby system korzeniowy i w końcu usechł. Jeden z cudniejszych okazów, jakie widziałam, więc będę takiego szukać, aż znajdę.

[lucyna]

Daria, jak patrzę na Twoje piękne zdjęcia to nie wiem czy się nimi cieszyć czy płakać
Tyle wspaniałych okazów już niema
Jesteś strasznie silna, podziwiam Ja chyba nie dałabym rady
Jesteś pewna, że wygrałaś już ze szkodnikami ?

[Darya]

Daria, jak patrzę na Twoje piękne zdjęcia to nie wiem czy się nimi cieszyć czy płakać
Tyle wspaniałych okazów już niema
Jesteś strasznie silna, podziwiam Ja chyba nie dałabym rady
Jesteś pewna, że wygrałaś już ze szkodnikami ?

Prawdę mówiąc, w swoim życiu straciłam już ze 150 storczyków. Ale trudno, nieraz straty muszą być . Ta pasja jest dla mnie zbyt ważna, aby z niej zrezygnowac całkiem. Zresztą, nie potrafiłabym chyba. Praktycznie w każdym sklepie są jakieś storczyki i nie da się przejść obok nich obojętnie, więc nawet jakbym wszystkie straciła i postanowiła to rzucić, i tak zaraz bym kupiła następne.
Co do szkodników, pewności nigdy nie ma. Najbardziej się obawiam przędziorków, bo wełnowce w sumie nie wyrządziły wielkich szkód. tylko łaziły po liściach, ale od nich żaden nie padł. Za to przędziory powyżerały trzony moim botanikom . I niebieskiej Vandzi, ale mam nadzieję, że uda mi się ją uratować. Tym botanikom, które przetrwały oraz tej Vandzi pousuwałam mnóstwo liści, bo szkodniki je nadgryzały przy nasadzie i żółkły.

[katarzynka575]

Daria mogę mówić do Ciebie Dareczka Vandeczka ?

Normalnie dobrze że siedzę bo bym upadła jak zobaczyłam Twoje piękności No kolekcja powalająca marzenie większości . Hybrydka biała w cętki ta to spokojnie można powiedzieć że ćmówka wygląda jak ćma .
Czytam i właśnie czemu u nich dostaje się coś w gratisie i to taki niechciany gratis

Daria pokazuj jak najwięcej te ślicznoty . Zdjęcia tak realistyczne że normalnie można by dotknąć storczyki