Dorotka na straży storczyków cz.II
Re: Dorotka na straży storczyków cz.II
Ooo, druga część! Wreszcie się porządnie przyjrzałam Twoim oknom, nie są takie złe.
Re: Dorotka na straży storczyków cz.II
Dorotko i ja melduję się u Ciebie Przykro mi z powodu straty ale reszta cudna
Re: Dorotka na straży storczyków cz.II
Tak szybko zleciało i już II część Twój brylancik na pewno szybko wypuści dalsze pędy, robi się wiosna. Może jeszcze kiedyś Asconopsisem spróbujesz i wtedy się uda.
Re: Dorotka na straży storczyków cz.II
I następna pędząca niczym pociąg, witam się również i tu w drugiej części
Re: Dorotka na straży storczyków cz.II
Dorotko ja jeszcze mam zaległości w Twoim pierwszym wątku a Ty już masz drugi
Piękne kwitnienia!
kolorów masz mnóstwo u siebie, nic tylko patrzeć i się zachwycać
Piękne kwitnienia!
kolorów masz mnóstwo u siebie, nic tylko patrzeć i się zachwycać
MOJE STORCZYKI
MOJE STORCZYKI cz.II
POZDRAWIAM SYLWIA
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies."- Konrad Lorenz
MOJE STORCZYKI cz.II
POZDRAWIAM SYLWIA
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies."- Konrad Lorenz
Re: Dorotka na straży storczyków cz.II
Witaj Dorotko, znowu zaspałam i się spóźniłam piekne otwarcie, uwielbiam takie pudrowe, ja poszukuje takiego tylko pelorica (Norka ma takiego) ale jeszcze nie znalazłam. Ten ostatni phalek to naprawdę gigant, mam aż 2 takie i problem z miejscem dla nich, bo jak kwitna to sie przewracają
Wszyscy mamy straty i przez to momenty zwątpienia, może Cie to pocieszy bo nikt z nas nie jest idealnym storczykarzem mnie to zawsze troche pociesza no i to że potem jest miejsce na nowość
Wszyscy mamy straty i przez to momenty zwątpienia, może Cie to pocieszy bo nikt z nas nie jest idealnym storczykarzem mnie to zawsze troche pociesza no i to że potem jest miejsce na nowość
- dorotka_kk
- Profesor
- Posty: 5622
- Rejestracja: 15 sty 2012, o 19:08
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: prawie Warszawa ;)
Re: Dorotka na straży storczyków cz.II
Małgorzatko Dzięki za wsparcie Niestety to ta okropna zima ...
Adamku Witaj Coraz więcej u nas na forum bliźniaków, ciekawe jak te kwiatki zakwitną, będą otwarte szypankowe, czy pół zamknięte
Celinko też cieszą mnie te przedłużenia,a co do strat to niestety i tak bywa
Lidziorku To powiedz jak będziesz wjeżdżała, drzwi otworze, co to byś moich szklanych drzwi nie rozbiła
Rysiu zamknęli Dorotę na amen
Lucynko To szoruj, a nóż ... ,życzę z całego serca pierwsze keiki ma Aga bo pierwsza się zachwycała do granic, drugie może powędrować do Ciebie o ile w ogóle się weźmie za robotę
Aguś wkurzył mnie jego brak sił chciał przedłużać, a tu nagle klops. Nie zmierzył siły na zamiary ale mam nadzieję że będzie tak jak piszesz
Marysiu Byłyby lepsze jakby kąt nachylenia był mniejszy i parapety szersze
Gosiu Witaj kochaniutka, rozgość się
Kasiu Narazie jestem na nie obrażona
Kasik Istne TGV Witaj
Sylwuś
Karolcia Nie ma tego złego ... będzie inny na to miejsce, kolejka chciejstw dłuuuga ale zawsze szkoda, bo ten też mi się marzył
Złych wadomości nie koniec, choć w sumie nie ma jeszcze diagnozy potwierdzonej, musimy czekać ...
Pamiętacie moje Lidoro ? to z "białym liściem" ?
Poprosiłam o radę mojego guru Vandowo - botanikowego
Dorotakol napisała
Tak jak radziła Dorota storczyk jest odizolowany, choć w moich warunkach jest to trudne i osobno podlewany, zobaczymy co będzie dalej. Mam nadzieję, że "to coś" minie, ponieważ wydaje mi się że liść nabiera zielonkawego koloru ale może mi się tylko wydawać niestety czas pokaże.
Najświeższe (sobotnie) zdjęcie Lidoro
Adamku Witaj Coraz więcej u nas na forum bliźniaków, ciekawe jak te kwiatki zakwitną, będą otwarte szypankowe, czy pół zamknięte
Celinko też cieszą mnie te przedłużenia,a co do strat to niestety i tak bywa
Lidziorku To powiedz jak będziesz wjeżdżała, drzwi otworze, co to byś moich szklanych drzwi nie rozbiła
Rysiu zamknęli Dorotę na amen
Lucynko To szoruj, a nóż ... ,życzę z całego serca pierwsze keiki ma Aga bo pierwsza się zachwycała do granic, drugie może powędrować do Ciebie o ile w ogóle się weźmie za robotę
Aguś wkurzył mnie jego brak sił chciał przedłużać, a tu nagle klops. Nie zmierzył siły na zamiary ale mam nadzieję że będzie tak jak piszesz
Marysiu Byłyby lepsze jakby kąt nachylenia był mniejszy i parapety szersze
Gosiu Witaj kochaniutka, rozgość się
Kasiu Narazie jestem na nie obrażona
Kasik Istne TGV Witaj
Sylwuś
Karolcia Nie ma tego złego ... będzie inny na to miejsce, kolejka chciejstw dłuuuga ale zawsze szkoda, bo ten też mi się marzył
Złych wadomości nie koniec, choć w sumie nie ma jeszcze diagnozy potwierdzonej, musimy czekać ...
Pamiętacie moje Lidoro ? to z "białym liściem" ?
Poprosiłam o radę mojego guru Vandowo - botanikowego
Dorotakol napisała
http://www.storczyki.org.pl/uprawa/prob ... usowe.html podała również ten link, ale nie chce mi wejść w cytacie, więc diagnoza nie jest dobra ... mam nadzieję, że to jednak zbyt mało światła ... i że to minie.Przyczyną takiego wybarwienia może być tez infekcja wirusowa. Wirus przejmuje część odcinka RNA chloroplastu, odpowiedzialnego za syntezę chlorofilu i stąd takie wybarwienie.
Dodatkowym objawem jest zniekształcenie liści, w tym przypadku pofalowanie.
Tak jak radziła Dorota storczyk jest odizolowany, choć w moich warunkach jest to trudne i osobno podlewany, zobaczymy co będzie dalej. Mam nadzieję, że "to coś" minie, ponieważ wydaje mi się że liść nabiera zielonkawego koloru ale może mi się tylko wydawać niestety czas pokaże.
Najświeższe (sobotnie) zdjęcie Lidoro
Re: Dorotka na straży storczyków cz.II
Dorotko ja mam jednak wielką nadzieję że to nie jest wirus tylko własnie zwykłe odbarwienie liścia przez brak słoneczka!
Będę trzymać mocno kciuki za Liodoro
Będę trzymać mocno kciuki za Liodoro
MOJE STORCZYKI
MOJE STORCZYKI cz.II
POZDRAWIAM SYLWIA
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies."- Konrad Lorenz
MOJE STORCZYKI cz.II
POZDRAWIAM SYLWIA
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies."- Konrad Lorenz
- dorotka_kk
- Profesor
- Posty: 5622
- Rejestracja: 15 sty 2012, o 19:08
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: prawie Warszawa ;)
Re: Dorotka na straży storczyków cz.II
Sylwuś Dziękuje za miłe słowa wsparcia Mam nadzieję, że tak właśnie będzie
Re: Dorotka na straży storczyków cz.II
ja też mocno trzymam kciuki!!! będzie dobrze
pozdrawiam, Małgorzatka
storczyki cz. I , II , III, IV
cz. V
cz. VI
cz. VII
cz. VIII
Kopiowanie i rozpowszechnianie moich zdjęć bez mojej zgody jest zabronione.
storczyki cz. I , II , III, IV
cz. V
cz. VI
cz. VII
cz. VIII
Kopiowanie i rozpowszechnianie moich zdjęć bez mojej zgody jest zabronione.