storczykarze.pl

A Ja jak zwykle bardzo spóźniona, ale też już przybiegłam ( kiepska kondycja w tej ciąży ), Rysiu, gratuluję II Części. Oj jaki fantastyczny widok na Vandzi! Ten różowy Phal. bardzo podobny do jednego którego też mam w domu, choc różowych mam mało. Jak zwykle ślicznie u Ciebie.

Oj... to wychodzi na to że jestem spóźnialska i to aż do przesady... Wybacz Rysiu

A teraz gratuluję pędu na vandzie i szkoda że na tej drugiej jednak jest korzonek. Ale co się odwlecze... A od nadmiaru korzonków listki nie bolą

Phalaenopsisy piękne, mam nadzieję że piegus przystopuje i już nie ususzy więcej pąków.

Jak on może zasuszać a może go przewiało podczas transportu No nic trudno, myślę, że na to nic zaradzić nie można ważne, że kwiaty ma piękne, a myślę, że namyśli się i przestanie się suszyć

U Ciebie zawsze jest czym oczy nacieszyć piękne kwitnienia, gratuluje kwitnienia dend. phal. a przede wszystkim pędziorka na Vandzi
Tak jak napisała Aga, co się odwlecze ... więc zaraz drugi będzie

Piękne zdjęcia, pęd na Vandzie - czekam na rozkwit z niecierpliwością


Ale ten piegus jak on może zasuszać pączki ?

ale kolorowo!
piękny pęd na Vandzi
ja powoli dojrzewam do tego żeby sobie jakąŚ Vandzie sprawić
cudowne Phal.!

Rysiu, dlaczego ten niewdzięcznik zasusza pąki ? Przecież jakiś czas już jest u Ciebie więc zmiana miejsca nie jest przyczyną Delikatny jakiś
Kwiatuszki piękne pokazałaś
Ja tam nie widzę pędu na Vandzie U siebie nie widzę u Ciebie ciężko nie zauważyć

No proszę,poskutkowało.

Rysiu,Ty się nie zastanawiaj co wstawiać,tylko pokazuj.Wszystko.
To nowa część,więc jakby wszystko od początku a poza tym kwitnienia masz tak piękne,że mała powtórka nie zaszkodzi.Pewnie wszyscy pooglądają bardzo chętnie.

oj tak, ja chętnie pooglądam jeszcze niedawno kilka szykowało się do kwitnienia, a teraz już pewnie zakwitły, a Ty nic nam pokazać nie chcesz

Asiu i co nie skusiłaś się na takiego różowego

Agatko nie biegaj , bo to nie jest wskazane w ciąży
Zawsze zdążysz dojść, nawet spacerkiem
Bardzo się cieszę z tej Vandy, a gdyby jeszcze ta "niespodziankowa" się postarała to by była pełnia szczęścia

Aga ja też nie zawsze na czas jestem chociaż się staram
Dziękuję za gratulacje

Dorotko minęło już troszkę czasu odkąd on jet u mnie.
Może nie udźwignął takiego ciężaru pąkowego

Małgosiu jak dla mnie Vandy wcale nie są trudne w uprawie.
Kup sobie koniecznie

Lucynko przyjdzie czas,że u siebie też zobaczysz. Jak zakwitną wszystkie to dopiero będą widoki

Henryku i widzisz jaki Ty masz wpływ na mnie, aż sama sobie się dziwię
Nikomu ,nigdy tak nie ulegam

Dorociu ,ale Ty niecierpliwa jesteś

To co u mnie kwitnie- wszystkie

..i każdy z osobna

śliczności!!!!!!!!!!!!