nina1611 pisze:no, no no
zatkało mnie z wrażenia! pięknie to wygląda
trzymam kciuki
Małgosiu, jeszcze piękniej będzie wyglądać jak pokaże korzonki
wtedy mi ulży i spokojnie będę mógł czekać na pęd kwiatowy kwitnący w nieskończoność.
tomkoc pisze:No tak, tylko jak to później posadzić jak rozetki rosną we wszystkie strony
Gratuluję udanej reanimacji
Tomku, to nie będzie wielki problem, od spodu nie ma ani jednej rozetki, więc tak sobie leży. jak się ukorzeni to też go tak zostawię bo inaczej raczej trudno by było go posadzić.
myrtille1986 pisze:Tomku Ty naprawdę chcesz nas wykończyć a chyba szczególnie mnie
A gdzie tam
sama sałata u mnie i od czasu do czasu kilka kwiatków.
marwes63 pisze:Tomku reanimowana rozetka Paphiopedilum Pinocchio z maluchami nie źle się rozrasta , jeszcze tylko korzonków do szczęścia potrzeba.
Marku, płodna to ona jest trzeba przyznać, ale za to z korzonkami ma problem
Joane pisze:Tomku ja dopiero dzisiaj zauważyłam, że masz kolejną część.
Joasiu, witam Cię serdecznie. Mam nadzieję że będziesz mnie odwiedzać
Sylwia3 pisze:Tomuś to wspaniała wiadomość! Bardzo się cieszę razem z Tobą że te cosie na Sabotkach to na 100% pochewki kwiatowe! SUPER!!!!
Teraz czekam z niecierpliwością aż pokażesz rozwinięte kwiatuchy- ale będzie widok!!!
A Pinocchio niech rośnie
Sylwuś, dzięki
jak rozkwitną zrobię im porządną sesję żebyś mogła dokładnie sobie je pooglądać.
zimą kupiłem razem z Sabotkami Ludisię, latem stała w cieniu co jej w ogóle nie przeszkadzało. Teraz wygląda tak
Może zechce zakwitnąć kiedyś
A teraz moja radość i zarazem smutek, rano otworzył się pierwszy pączek MM
i drugi rośnie obok starego
Ale za to liść sercowy odpadł a w środku znalazłem pleśń
wyglądało to jak wełnowce, ale na szczęście to nie one. Pierwszy raz takie coś mi się zdarzyło.