Storczyki - moja druga miłość

Awatar użytkownika
nina1611
VIP
VIP
Posty: 8288
Rejestracja: 15 sty 2012, o 19:48
Status: Aktywny
Lokalizacja: opolskie

Re: Storczyki - moja druga miłość

Post autor: nina1611 »

ojej :( wielka szkoda :(
pozdrawiam, Małgorzatka :)

storczyki cz. I , II , III, IV

cz. V

cz. VI

cz. VII

cz. VIII

Kopiowanie i rozpowszechnianie moich zdjęć bez mojej zgody jest zabronione.
norka

Re: Storczyki - moja druga miłość

Post autor: norka »

Czesc Tomku :klaszcze: Ja k u ciebie ladnie i kolorowo a jaka cebula piekan lol :super:

Przykro mi ze sie taka historia ci przydazyla z sabotkiem, bede trzymac kciuki by kwiatuszke utrzymal sie jak najdluzej przy zyciu w tej glicerynie. Mi kiedys koty zlamaly doza galaz z 11 kwiatami i kilkoma pakami - wlozylam do wazonu i jakis tydzien sie trzymala ;-)
Awatar użytkownika
dorotka_kk
Profesor
Profesor
Posty: 5622
Rejestracja: 15 sty 2012, o 19:08
Status: Aktywny
Lokalizacja: prawie Warszawa ;)

Re: Storczyki - moja druga miłość

Post autor: dorotka_kk »

:beksa: :beksa: :beksa:
Jak pech to pech, ciekawe czy jakby poszedł najpierw do wody to czy by się rozwinął do końca?
Za chwilkę na nowo zakwitnie :)
A możesz Tolumnie pokazać z bliska?
MATEUSZ1
Wdrożony
Wdrożony
Posty: 314
Rejestracja: 15 sty 2012, o 20:50
Status: Aktywny
Lokalizacja: na południe od Radomia

Re: Storczyki - moja druga miłość

Post autor: MATEUSZ1 »

Tomku, a ten storczyk na 2 stronie na 3 zdjęciu po lewej stronie ten żółty to co to?
Pozdrawiam, Mateusz
Awatar użytkownika
kasia74
Moderator
Moderator
Posty: 2584
Rejestracja: 17 gru 2011, o 23:12
Status: Aktywny
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Storczyki - moja druga miłość

Post autor: kasia74 »

Szkoda kwiatka, nie słyszałam o takim sposobie, ja kiedyś wkładałam w sól ale kolor i tak mi wyblakł. Kiedyś czytałam w gazecie ze w Tajlandi bodajże spryskują sproszkowanym złotem i sprzedają jako biżuteria.
pozdrawiam Kasia
Awatar użytkownika
lucyna
VIP
VIP
Posty: 2390
Rejestracja: 16 sty 2012, o 22:27
Status: Aktywny
Lokalizacja: ŚWIĘTOKRZYSKIE

Re: Storczyki - moja druga miłość

Post autor: lucyna »

Tomku, nie można tego inaczej nazwać pech i już :beksa:
Tak samo miałeś z Gongorą, było już prawie, prawie i guzik :rozczarowany:
Następnym razem pójdzie jak z płatka, bo doświadczenie zdobyłeś.
Awatar użytkownika
tomkoc
VIP
VIP
Posty: 1216
Rejestracja: 20 gru 2011, o 12:58
Status: Aktywny
Lokalizacja: Chełm / lubelskie

Re: Storczyki - moja druga miłość

Post autor: tomkoc »

Tomku, uzbierałeś wspaniałą kolekcję i do tego pięknie ją dokumentujesz ;)
Awatar użytkownika
katarzynka575
VIP
VIP
Posty: 2400
Rejestracja: 15 sty 2012, o 19:12
Status: Aktywny
Lokalizacja: Łódź

Re: Storczyki - moja druga miłość

Post autor: katarzynka575 »

Tomeczku a czy kwiat który trzymasz na dłoni to już w trakcie zabiegu czy jeszcze przed ? Jeśli w trakcie to powiem że wygląda rewelacyjnie ,jak żywy ,choć już martwy .Jeśli jeszcze przed to życzę Ci aby tak wyglądał po skończonym pojeniu .
Trzymam kciuki i jeśli się uda to na zawsze będziemy mogli zatrzymywać naszych ulubieńców .
Pozdrawiam Kasia
Awatar użytkownika
eva
VIP
VIP
Posty: 1462
Rejestracja: 15 sty 2012, o 21:09
Status: Aktywny
Lokalizacja: Opolskie

Re: Storczyki - moja druga miłość

Post autor: eva »

Tomku bardzo zainteresował mnie Twój eksperyment. :myśl:
Użyłeś gliceryny, kosmetycznej?
Rozcieńczyłeś ją z wodą? bo czytałam że do różnych roślin dodaje się inną ilość wody.
Czy może posmarowałeś gliceryną całą powierzchnię kwiatu?
Widziałam już rośliny zakonserwowane w glicerynie, ale to były jakieś liście, gałązki i trawki z kwiatami nie miałam jeszcze do czynienia. Mógłbyś zrobić jakieś fotki i coś więcej napisać.
Gdyby udało Ci się utrwalić tego Sabotka to byłoby super, a i strata nie byłaby tak dotkliwa.
Pozdrawiam, Eva
Moje storczyki
Moje kwiaty
Awatar użytkownika
tom_mix
VIP
VIP
Posty: 2626
Rejestracja: 18 gru 2011, o 22:25
Status: Aktywny
Lokalizacja: Raszowa, Wrocław

Re: Storczyki - moja druga miłość

Post autor: tom_mix »

Kasiu/kasialb1,Gosiu, Alinko,Kasiu/Kasia74,Lucynko, Katarzynko,Evo, zdjęcie kwiatka było robione kilka godzin po złamaniu. Na dzień dzisiejszy, czyli 2 pełne dni picia gliceryny wygląda tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Użyłem gliceryny roślinnej, rozcieńczonej do ok 30%. Kwiat jak na razie jest całkiem jędrny, nawet kolorki nie zanikają. Prawie jakby byl na roślinie cały czas



Dorotko, niestety Tolumni nie mogę pokazać z bliska bo już ich nie ma. Doprowadziłem je do kwitnienia, a później zaczęły marnieć w oczach :beksa:

Mateusz, ten żółty storczyk to Epidendrum balerina. Chętnie i obficie kwitnie.
Zablokowany