Ile odwiedzin
Dziękuję wszystkim że jesteście
Bez was ten watek nie może istnieć.
Kasiu, Mateuszu, obsypana kwieciem miniaturka jest już niestety w krainie wiecznych kwitnień
Sylwio,Marysiu, Gośka, Gongora nie jest trudna w uprawie. Jedynie nieco kapryśna. Nie wiem jak u innych ale u mnie G. galeata znów ma rzut nowych przyrostów. Po niedorozwiniętym kwitnieniu wypuściła 5 nowych psb, jedna przetrwała i ma już listki, teraz widzę że znów pojawiły sie kolejne 4 przyrosty. Ciekawe ile tym razem przeżyje? Dodam jeszcze że te nowe przyrosty wyglądają jakby były zalane, tylko to jest niemożliwe, bo ani nie jest spryskiwana, a jak podlewam (przez zanurzanie w wiaderku) doniczka jest moczona do max 1/2 wysokości
Dorotko, nie musisz nic mówić. Świetnie Cię rozumiem
Kasiu, Gosiu, Rysia, oczywiście będę przypominać po raz kolejny jak zrobić czary- mary krok po kroku. Relacji z postępów też nie zapomnę
Zamierzam zapylić kolejne kwiatki, więc i będzie nowy materiał do eksperymentów
Adamie, Moniczko, Eva, Kinga, Gosiu/Goska1307, Justynko, Felekkartofelek fajnie że i Wy jesteście, dziękuję za miłe słowa. Będę sie starać żeby was nie zanudzać moimi eksperymentami
Gosiu/Goskle, trzymam jednego kciuka ( podobno bardziej pomaga) za Twoje eksperymenty. Jeśli nie pojawi sie obrzydliwa pleśń to myślę że będziesz miała dzieciaczki
Arletko, widziałem że i w następnym pojemniku nasionka trochę przytyły. Jest szansa że jednak coś z nich bedzie
Celinko, moją pierwszą miłością roślinną jest, a raczej są Brugmansie
Fenomenalne kwiaty, szkoda tylko że zajmują sporo miejsca przez co wiele osób z nich rezygnuje. Nikłą część mojej kolekcji możesz zobaczyć na starym forum. Tutaj masz link
http://www.storczykarze.fora.pl/ogrod,4 ... c,264.html . Tutaj również otworzę wątek i będę zachęcać do uprawy tych roślin
Mam nadzieję że nikogo nie pominąłem
Trochę wspominków jeszcze wam pokażę