Storczyki NomiMalone

[NomiMalone]

Dawno mnie tu nie było oj dawno.
Teraz powiem coś z moich obserwacji.
Jak miałam swoje pierwsze storczyki to do nich zaglądałam kilkanaście razy na dzień, oglądałam przeglądałam i znajdowałam, a to plamka a to cos tam , kwitły bo kwitły.
Teraz mam dziecie małe 2 letnie i ona jest moim całym światem , storczyki poszły daleko daleko. Jak mi się przypomni to podlewam. Jedyne co pilnuje to wody na podstawkach , na których jest keramzyt. Wiecznie trzymam tam wode by parowało. I powiem szczerze, kwitną mi lepiej niż wcześniej. Keika odcięłam, być może gdybym miała czas i chęci bardziej o niego bym zadbała, na razie stoi w doniczce z wodą, rośnie średnio, nawet troche marnieje , ale jakoś żal mi nie jest - TO TYLKO kwiatek są większe tragedie na świecie. Gdyby coś moge oddać za darmo jedynie kotś musi ponieść koszt przesyłki. Co dalej. Kolejny storczyk puścił keika. Inne kwitnące ubogo troszke się rozszalały , miałam moment , że na jednym były 3 jednocześnie wyrastające pędy, jak kwitły ---- rewelacja. Zdjęć nie robiłam bo już mi jakoś to radochy nie robi, wole na nie patrzeć a zdjęcia robić ludziom. Jedyny problem to Cambria . Ale to przy kolejnej okazji. Jak będę miała chwilkę to wstawie zdjęcia moich kwitnących i puszczających pędy storczyków. Niestety raczej nie zapowiada się na rozszerzenie kolekcji, wręcz odwrotnie mam wrażenie , że jest ich za dużo. Drażnią mnie duże liście, które zabierają wiele miejsca na parapecie

[NomiMalone]

[Kasia_Ra]

Piękne kwitnienia, widać im wszystko u Ciebie odpowiada

[Kurkuma]

Fajny pajączek i phal ze zdjęcia numer 4 Wspaniałe kwitnienia Świetne zwierzaczki na ścianie