storczykarze.pl

No tak .... Cisza, cisza a tu nagle bum
Wiedziałam że mogę na Ciebie liczyć w tych sprawach
Pięknie u Ciebie, pączki niech puchną A co do tego perolica to nieźle jest wypolerowany, widać że chuchasz i dmuchasz na niego Co do biedulka to mam nadzieję że się zlituje i coś wypuści a najlepiej basalka przez duże B A jak będziesz go podlewać ? tak jak do tej pory, czy ograniczysz

Marysiu ten kolorowy jest cudny. A cytrynek to wydaje się jakby się uśmiechał. Zresztą skoro ma taką opiekę to się nie dziwię. Bambi mam nadzieję, że jak najszybciej rozkwitnie. Trzymam kciuki za Doris. Widać, że chce żyć.

Marysiu piękności.

Pełno u Ciebie pączków.

Niestety mój reanimek też był taki jak twój. Odpadły mu liście. Twój jeszcze ma w miarę dużo korzeni, a mojemu został jeden . I do tego nadłamany. Niestety mimo moich starań goldenek padł.

Marysiu coś Ty zrobiła!!!Chcesz mnie do grobu wpędzić??Ten maluszek jest cudowny.Chyba jak mu robiłaś zdjęcia to się zarumienił

Jagódko, właśnie dlatego są to Rumiane Panienki - bo są dwie, tylko jedna kwitnie. Mocno są zrośnięte, na razie nie oddzielam. Jakby co, to jedna pójdzie do Teściowej.

Liczę, że Dorisek zrobi użytek ze swoich korzeni, bo ma naprawdę liczne i silne. Także w tych korzeniach nadzieja - i w tej kuleczce. Strasznie byłoby mi przykro, jakby padł, był kupiony w przesympatycznych okolicznościach podczas szalonego, powystawowego rajdu storczykomianiaczek po łódzkich marketach ogrodniczych.

Miniaturki fantastyczne Szczególnie ta pierwsza. Coraz więcej osób ja ma. Muszę taką samą znaleźć

Trzymam za Dortiska. Widać że ma korzonki zdrowe, więc powinien szybko pokazać się piękny basak keiki

ten cytrynek jest cudny!!!
rumiane Phal. są boooskie!
a za reanimka trzymam kciuki!!!!!

Moi kochani, właśnie skończyłam sesję fotograficzną moich storczyków w pracy - Dendrobium Nobile jednak ma pączki, czyli będzie moje własne, osobiste kwitnienie. Mało tego towaru, ale zawsze coś. Dendrobium w sumie nie moje, tylko Szefa, ale ja się nim opiekuję. Jednak nieszczelne okno pomogło.

Aha, czy mogę je teraz przesadzać? Jakieś takie ma podłoże sparszywiałe...

Co do Dendrobium to niech się specjaliści wypowiadają
Miniaturka ślicznie Ci kwitła, mam taką samą i myślę czy jej do ciebie nie podesłać może Ty jej przemówisz do rozumu, bo mnie nie słucha i nie kwitnie
Zawsze jest nadzieja, nawet jak trzonu nie ma, ale są korzenie. Mój feniks jest na to przykładem. Mam w tej chwili trzy bez stożka i czekam cierpliwie
Pączek na sabotku miodzio Pozostałe też optymistyczne
Czekam na cdn

Witam u Ciebie Marysiu Piękne kolorowe foteczki. Brawa dla Equestrisa za pączusie, niedługo je rozwinie Reanimek - ciężka sprawa ale będę trzymał kciuki. Co do przesadzania Dendrobium, ja bym się wstrzymał. Nigdy nie wiadomo do końca jak zareaguje roślina. Najlepszym czasem na przesadzanie jest pojawianie się nowych przyrostów a co za tym idzie nowych korzonków. Chociaż słyszałem już taką opinię, że korzenie Dendrobiom są potrzebne jedynie do tego aby utrzymać roślinę w podłożu