Storczyki sibeliusa
Re: Storczyki sibeliusa
To z pewnoscia stanhopea deltoidea.Ona tak wlasnie capi
Pozdrawiam Kasia
Przepraszam za brak polskich znakow,niestety nie moge temu zaradzic
Wielka milosc Actusowej cz.ICzesc II
Przepraszam za brak polskich znakow,niestety nie moge temu zaradzic
Wielka milosc Actusowej cz.ICzesc II
- tom_mix
- VIP
- Posty: 2626
- Rejestracja: 18 gru 2011, o 22:25
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Raszowa, Wrocław
Re: Storczyki sibeliusa
Wielkie brawa dla Ciebie za doprowadzenie Schomburgki do kwitnienia, Coś się zmieniło w sprawie jej kwiatów? Otwierają się do końca czy nie?
Jeśli chodzi o Stanhopee to stawiałbym na napoensis na szczęście nie miałem okazji wąchać, ale z opisów wynika, że raczej nikt tego zapachu nie lubi, chyba że jakieś obrzydliwe owady Kwiaty piękne, takie jak lubię.
Możesz opisać coś więcej jak ją uprawiasz? Jak podlewałeś kiedy pokazała pęd?
Jeśli chodzi o Stanhopee to stawiałbym na napoensis na szczęście nie miałem okazji wąchać, ale z opisów wynika, że raczej nikt tego zapachu nie lubi, chyba że jakieś obrzydliwe owady Kwiaty piękne, takie jak lubię.
Możesz opisać coś więcej jak ją uprawiasz? Jak podlewałeś kiedy pokazała pęd?
Re: Storczyki sibeliusa
Tak! To ona! Stanhopea napoensis! Dzięki Tomku!
Co do opieki nad nią, to wisi na zachodnim, wąskim oknie, nad szkłem z owadożerem i neofinetią. To tegoroczny, dreznowy zakup. Podlewałem tak jak tigrinę, raz w tygodniu przez kilkugodzinne, a w maju już nocne namaczanie. Jak się pęd pokazał tylko przelewam powoli kilka litrów nad wiadrem kilka razy, a codziennie zraszam mocno wierzch podłoża. Ostatnie podlewania z blossom boosterem, choć wcześniej przez pomyłkę dawałem grow-mixa.
Koszyk jest wyłożony włóknem kokosowym, a do pierwotnej grubej kory dosypałem drobniejszej i sphagnum na wierzch.
Na noc i na razie powędrowała do cieplarki. Pomidorom zapach nie zaszkodzi, może gnojówka z pokrzyw go zdusi.
Shomburgkia niestety sprężynek nie rozwinęła, za to zapach w końcu wyładniał, ale dalej jest nieokreślony. Za to teraz, jak cały dzień drzwi na taras otwarte, mrówki ją znalazły, dziś dwie załatwiłem. Oby się nie wprowadziły, bo cukru produkuje, że hej!
Co do opieki nad nią, to wisi na zachodnim, wąskim oknie, nad szkłem z owadożerem i neofinetią. To tegoroczny, dreznowy zakup. Podlewałem tak jak tigrinę, raz w tygodniu przez kilkugodzinne, a w maju już nocne namaczanie. Jak się pęd pokazał tylko przelewam powoli kilka litrów nad wiadrem kilka razy, a codziennie zraszam mocno wierzch podłoża. Ostatnie podlewania z blossom boosterem, choć wcześniej przez pomyłkę dawałem grow-mixa.
Koszyk jest wyłożony włóknem kokosowym, a do pierwotnej grubej kory dosypałem drobniejszej i sphagnum na wierzch.
Na noc i na razie powędrowała do cieplarki. Pomidorom zapach nie zaszkodzi, może gnojówka z pokrzyw go zdusi.
Shomburgkia niestety sprężynek nie rozwinęła, za to zapach w końcu wyładniał, ale dalej jest nieokreślony. Za to teraz, jak cały dzień drzwi na taras otwarte, mrówki ją znalazły, dziś dwie załatwiłem. Oby się nie wprowadziły, bo cukru produkuje, że hej!
Re: Storczyki sibeliusa
No niestety nie wszystko pieknie pachnie, ale moze to i lepiej? Czy ten zapach wabi owady albo inne stworzenia? Bo to, ze odstrasza ludzi, to obrazowo opisales Przynajmniej nikt Ci jej nie ukradnie, chociaz ona sama kradnie serca Boska!
Re: Storczyki sibeliusa
Stanhopea piekna, dobrze ze internetowo zapchu nie da sie przekazac
- tom_mix
- VIP
- Posty: 2626
- Rejestracja: 18 gru 2011, o 22:25
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Raszowa, Wrocław
Re: Storczyki sibeliusa
Zdarzyło Ci się przy podlewaniu chlapnąć na pęd? Pytam bo u mnie kilka razy tak właśnie pęd załatwiłem ( choć do końca nie wiem czy tylko to miało na to wpływ)
Re: Storczyki sibeliusa
Tomku, po pędzie to się normalnie lała woda, a potem po pąkach. Może u Twojej było za drobne lub zbite podłoże?
chaleanthite, nic z naszych rodzimych owadów się nie pokusiło o zapylenie, widać nawet nasze muchy przedkładają swojskie smrody nad egzotyczne . Niestety pokrzywy nie pomogły, stanhopea zabija gnojówkę...
chaleanthite, nic z naszych rodzimych owadów się nie pokusiło o zapylenie, widać nawet nasze muchy przedkładają swojskie smrody nad egzotyczne . Niestety pokrzywy nie pomogły, stanhopea zabija gnojówkę...
- Kasia_Ra
- VIP
- Posty: 3115
- Rejestracja: 9 lis 2012, o 22:18
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Raszyn, pod Warszawą
Re: Storczyki sibeliusa
Och, jaka ona piękna
Już ją widziałam u Nieszki ( nic nie wspominała o zapachu ) i Nemo007 - Ignacy mocno wyrażał dezaprobatę co do zapachu, a że mieszka w bloku - kwiat został wycięty...
Już ją widziałam u Nieszki ( nic nie wspominała o zapachu ) i Nemo007 - Ignacy mocno wyrażał dezaprobatę co do zapachu, a że mieszka w bloku - kwiat został wycięty...
Re: Storczyki sibeliusa
Hehe, a to Ci kwiatek Zatem lepiej na niego patrzec przez szybe Ja mam Encyclie, ktora wydziela dosyc zachecaja won, ale zadnych stworzonek nie wabi... Oprocz moich kotow, ktore szaleja za nia bardziej, niz za kocimietka! I to nie tak, ze koty chca ja zjesc-one sie o nia miziaja i zaczynaja mruczec, jak po porzadnym drapanku...
- tom_mix
- VIP
- Posty: 2626
- Rejestracja: 18 gru 2011, o 22:25
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Raszowa, Wrocław
Re: Storczyki sibeliusa
sibelius pisze:Tomku, po pędzie to się normalnie lała woda, a potem po pąkach. Może u Twojej było za drobne lub zbite podłoże?
Wątpię że to kwestia podłoża wtedy jeszcze stosowałem bardziej przewiewne mieszanki poza tym w pierwszym roku pęd umarł, w drugim zakwitł, a podłoża nie wymieniałem w tym czasie.