Storczyki sibeliusa
- Kasia_Ra
- VIP
- Posty: 3115
- Rejestracja: 9 lis 2012, o 22:18
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Raszyn, pod Warszawą
Re: Storczyki sibeliusa
Witam się w Twoim wątku i cieszę się, że go odkurzyłeś
Już z dzisiaj pokazanych mam dwie miłości: pierwsza - Oncidium Tiny Twinkle ( cynamonowy zapach ) , a druga - Bc. Maikai, nią zachwycałam się u naszej forumowej koleżanki, ale nadal ogromnie mi się podoba
Już z dzisiaj pokazanych mam dwie miłości: pierwsza - Oncidium Tiny Twinkle ( cynamonowy zapach ) , a druga - Bc. Maikai, nią zachwycałam się u naszej forumowej koleżanki, ale nadal ogromnie mi się podoba
Re: Storczyki sibeliusa
Wszystkie zaprezentowane b.ładne - Rossioglossum wygląda imponująco , Bc. Maikai zachwyca kolorem i delikatnymi kwiatami, a Oncidium Tiny Twinkle bardzo podoba mi się od zawsze, ale jakoś dotąd nie trafiło na parapet - Twoje pięknie zakwitło . Gratuluję !
Equestris gubi pąki pewnie z braku światła, mój późną jesienią/zimą w ogóle kończy kwitnąć, więc nie masz na co narzekać, jeśli tylko gubi pąki.
Czekam na kolejne zdjęcia.
Equestris gubi pąki pewnie z braku światła, mój późną jesienią/zimą w ogóle kończy kwitnąć, więc nie masz na co narzekać, jeśli tylko gubi pąki.
Czekam na kolejne zdjęcia.
Pozdrawiam, Efka
_____________________________
: http://www.wildchinchillas.org" onclick="window.open(this.href);return false;
_____________________________
: http://www.wildchinchillas.org" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Storczyki sibeliusa
Rossioglossum Grande piękne!
MOJE STORCZYKI
MOJE STORCZYKI cz.II
POZDRAWIAM SYLWIA
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies."- Konrad Lorenz
MOJE STORCZYKI cz.II
POZDRAWIAM SYLWIA
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies."- Konrad Lorenz
- kasia74
- Moderator
- Posty: 2584
- Rejestracja: 17 gru 2011, o 23:12
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Storczyki sibeliusa
Rossioglossum Grande piękne moze kiedyś się na nie skuszę, Oncidium Tiny Twinkle to również moje marzenie ale skoro piszesz ze dość trudne to się nad nim zastanowię tym bardziej ze ta grupa storczyków jakoś nie bardzo u mnie rośnie. Bc. maikai tez mam i nie prawdą jest że nie pachnie, powąchaj ją późnym wieczorem lub w nocy. Moja kwitła na przełomie roku i dość mocno pachniała ale tak jak mówię w nocy.
pozdrawiam Kasia
Re: Storczyki sibeliusa
Osobista interwencja w postaci Moderatora przyspieszyła kolejny post ze zdjęciami No i piękne słońce za oknem.
Zima w pełnym odwrocie, katlejaste zaczynają produkcję pseudobulw, a ja osobiście dostąpiłem WIELKIEGO ZASZCZYTU. Konkretnie dwa dendrobia łaskawie raczyły zlitować się nad moją osobą i wydały na świat kilka kwiatów.
Pseudobulwy, korzenie, keiki i co tam jeszcze aż w nadmiarze. Wiosna, lato, jesień na dworze, miejsce ocienione, zimą próg drzwi balkonowych , z temperaturą maksymalną 21st, minimalną 14, a to powietrza, nie ich stanowiska, gdzie na dodatek ciągnie z nieszczelnych drzwi, i taki efekt.
Pierwsze z nich to dendrobium 'Berry Oda'. Zawsze podobała mi się ta burza kwiatów. Mam już kilka lat, w zeszłym roku zakwitło AŻ trzema kwiatami. Teraz było więcej, oczywiście na jednym pędzie, żeby nie było, ale utrzymują się naraz ze 3. Rozwinie się jeden, to drugi automatycznie więdnie. Znielubiłem.
Drugie to dendrobium Stardust Chiyomi. Zawsze chciałem Firebirda, ale teraz okazało się, że mam to pierwsze. Miejsca zajmuje za 3, psb. zwisają, a kwiat jest JEDEN! Na takie wielkie bydlę! Zalążki się pojawiają, postoją i schną. Na swoje usprawiedliwienie ma tylko tyle, że zaraz po zakupie zostało zmasakrowane przez dwie fale przędziorków.
Ciężko mam z nimi.
Żeby było śmieszniej, totalny chłodnolub - coelogyne cristata, który stoi obok i w domu, i na dworze, a kupiony rok temu w Dreźnie i to prawie bez korzeni, kwitnie sobie w najlepsze. I bądź tu mądry.
Na pociechę Specjalista zidentyfikował mi phalaenopsisa jako zdecydowane Liodoro. Zakwitł ponownie, mimo szpetnego wyglądu i podobno pachnie, choć ja nic nie czuję. Obok niego hybryda z kwiaciarni, też dzielnie walcząca z chorobą.
Teraz mój aktualny ulubieniec - Król Artur. Właściwie kupiony w Tychach bez fiszki i nazwy, ale wygląd kwiatów jednoznacznie na niego wskazuje. Przeglądając Wasze wątki zauważyłem, że dzieli się jeszcze na odmiany, może udałoby się komuś zgadnąć, co to konkretnie za Król?
To jego trzecie kwitnienie, ale po raz pierwszy podwójne. Jak w zegarku, na przełomie lutego i marca.
Niezmordowane epidendrum ballerina 'Fireball'
Na koniec zapowiedź kwitnienia u promenei, będzie obfite, jedna z psb. wypuściła aż 3 pędy! Każdy musiał dostać podkładkę, bo jak na taką małą roślinkę bardzo źle się prowadzi .
Na razie tyle
Pozdrawiam
Paweł
Zima w pełnym odwrocie, katlejaste zaczynają produkcję pseudobulw, a ja osobiście dostąpiłem WIELKIEGO ZASZCZYTU. Konkretnie dwa dendrobia łaskawie raczyły zlitować się nad moją osobą i wydały na świat kilka kwiatów.
Pseudobulwy, korzenie, keiki i co tam jeszcze aż w nadmiarze. Wiosna, lato, jesień na dworze, miejsce ocienione, zimą próg drzwi balkonowych , z temperaturą maksymalną 21st, minimalną 14, a to powietrza, nie ich stanowiska, gdzie na dodatek ciągnie z nieszczelnych drzwi, i taki efekt.
Pierwsze z nich to dendrobium 'Berry Oda'. Zawsze podobała mi się ta burza kwiatów. Mam już kilka lat, w zeszłym roku zakwitło AŻ trzema kwiatami. Teraz było więcej, oczywiście na jednym pędzie, żeby nie było, ale utrzymują się naraz ze 3. Rozwinie się jeden, to drugi automatycznie więdnie. Znielubiłem.
Drugie to dendrobium Stardust Chiyomi. Zawsze chciałem Firebirda, ale teraz okazało się, że mam to pierwsze. Miejsca zajmuje za 3, psb. zwisają, a kwiat jest JEDEN! Na takie wielkie bydlę! Zalążki się pojawiają, postoją i schną. Na swoje usprawiedliwienie ma tylko tyle, że zaraz po zakupie zostało zmasakrowane przez dwie fale przędziorków.
Ciężko mam z nimi.
Żeby było śmieszniej, totalny chłodnolub - coelogyne cristata, który stoi obok i w domu, i na dworze, a kupiony rok temu w Dreźnie i to prawie bez korzeni, kwitnie sobie w najlepsze. I bądź tu mądry.
Na pociechę Specjalista zidentyfikował mi phalaenopsisa jako zdecydowane Liodoro. Zakwitł ponownie, mimo szpetnego wyglądu i podobno pachnie, choć ja nic nie czuję. Obok niego hybryda z kwiaciarni, też dzielnie walcząca z chorobą.
Teraz mój aktualny ulubieniec - Król Artur. Właściwie kupiony w Tychach bez fiszki i nazwy, ale wygląd kwiatów jednoznacznie na niego wskazuje. Przeglądając Wasze wątki zauważyłem, że dzieli się jeszcze na odmiany, może udałoby się komuś zgadnąć, co to konkretnie za Król?
To jego trzecie kwitnienie, ale po raz pierwszy podwójne. Jak w zegarku, na przełomie lutego i marca.
Niezmordowane epidendrum ballerina 'Fireball'
Na koniec zapowiedź kwitnienia u promenei, będzie obfite, jedna z psb. wypuściła aż 3 pędy! Każdy musiał dostać podkładkę, bo jak na taką małą roślinkę bardzo źle się prowadzi .
Kasiu, r. grande polecam, bezproblemowe, choć ilością i wielkością kwiatów nie dogoni r. Rawdon Jester. Na oncidium testuję uprawę w samym sphagnum i w jego przypadku sprawdza się wyśmienicie, może spróbujesz? A maikai nie zdążyłem dokładnie wywąchać, spróbuję następnym razem.kasia74 pisze:Rossioglossum Grande piękne moze kiedyś się na nie skuszę, Oncidium Tiny Twinkle to również moje marzenie ale skoro piszesz ze dość trudne to się nad nim zastanowię tym bardziej ze ta grupa storczyków jakoś nie bardzo u mnie rośnie. Bc. maikai tez mam i nie prawdą jest że nie pachnie, powąchaj ją późnym wieczorem lub w nocy. Moja kwitła na przełomie roku i dość mocno pachniała ale tak jak mówię w nocy.
Na razie tyle
Pozdrawiam
Paweł
- katarzynka575
- VIP
- Posty: 2400
- Rejestracja: 15 sty 2012, o 19:12
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Łódź
Re: Storczyki sibeliusa
Zajrzałam dzisiaj i do Ciebie
Fajnie że mamy tu następnego storczykowo zakręconego kolegę i to jakiego wytrawnego .
Piękne masz okazy ,tylko podziwiać .
Ja uśmiałam się z opisów Twoich dendrobium i jakbym siebie czytała . Wiem co czujesz . Moje dendr. .O.B też jeśli już zakwitnie to aż 3-4 kwiatuszkami a dendr. phal tylko raczy mnie keikami aż boję się do nich zaglądać
Fajnie że trafił Ci się king Artur to jeden z sabotków z którym się nie dogadałam i odszedł ode mnie
Fajnie że mamy tu następnego storczykowo zakręconego kolegę i to jakiego wytrawnego .
Piękne masz okazy ,tylko podziwiać .
Ja uśmiałam się z opisów Twoich dendrobium i jakbym siebie czytała . Wiem co czujesz . Moje dendr. .O.B też jeśli już zakwitnie to aż 3-4 kwiatuszkami a dendr. phal tylko raczy mnie keikami aż boję się do nich zaglądać
Fajnie że trafił Ci się king Artur to jeden z sabotków z którym się nie dogadałam i odszedł ode mnie
Pozdrawiam Kasia
Re: Storczyki sibeliusa
Brawa dla Promenei za tyle pączków! będzie piękny widok
pozdrawiam, Małgorzatka
storczyki cz. I , II , III, IV
cz. V
cz. VI
cz. VII
cz. VIII
Kopiowanie i rozpowszechnianie moich zdjęć bez mojej zgody jest zabronione.
storczyki cz. I , II , III, IV
cz. V
cz. VI
cz. VII
cz. VIII
Kopiowanie i rozpowszechnianie moich zdjęć bez mojej zgody jest zabronione.
Re: Storczyki sibeliusa
sibelius pisze:Osobista interwencja w postaci Moderatora przyspieszyła kolejny post ze zdjęciami No i piękne słońce za oknem.
I to mi się podoba
Miło było obejrzeć Twoją kolekcję na żywo.
- felekkartofelek
- VIP
- Posty: 1963
- Rejestracja: 15 sty 2012, o 18:04
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Małopolska/Śląsk bliżej Śląska. ;)
Re: Storczyki sibeliusa
Alu u Ciebie pięknie!
Zazdroszczę takiej dorodnej kępy Paph. King Artur.
Trzymam za Promenee.
Zazdroszczę takiej dorodnej kępy Paph. King Artur.
Trzymam za Promenee.
Pozdrawiam Kamil i Felek ;D
Re: Storczyki sibeliusa
Tak czytam sobie o Twoich Dendrobiach, podziwiam jakie są ogromne aż tu nagle widzę..
i zamiast zostawić komentarz jak pięknie rosną Ci storczyki to pokładam się ze śmiechu po tym zdaniu
Na koniec zapowiedź kwitnienia u promenei, będzie obfite, jedna z psb. wypuściła aż 3 pędy! Każdy musiał dostać podkładkę, bo jak na taką małą roślinkę bardzo źle się prowadzi
i zamiast zostawić komentarz jak pięknie rosną Ci storczyki to pokładam się ze śmiechu po tym zdaniu
MOJE STORCZYKI
MOJE STORCZYKI cz.II
POZDRAWIAM SYLWIA
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies."- Konrad Lorenz
MOJE STORCZYKI cz.II
POZDRAWIAM SYLWIA
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies."- Konrad Lorenz