Na to forum zaglądam od kilku miesięcy. Oglądam Wasze piękne kwitnienia i szukam wyjaśnienia moich wątpliwości w sprawach związanych z uprawą storczyków. Moją przygodę z tymi pięknymi roślinami rozpoczęłam wczesną wiosną tego roku i wciąga mnie to coraz bardziej. Mam już kilkanaście sztuk różnych storczyków. Może więc nie będę się zbytnio rozpisywać tylko zacznę prezentację
Pierwszym storczykiem botanicznym jaki kupiłam była maleńka Promenaea Rolisonii. Gdy ją kupiłam miała już pąk kwiatowy jednak kwiat nigdy się nie otworzył tylko wytworzył torebkę nasienną.
Następny był Phalaenopsis bellina white x pulchra alba. Powinna zakwitnąć za rok.
Później w markecie wypatrzyłam Colmanarę tropic jungle. Pięknie pachnie w godzinach południowych.
Następny był Phalaenopsis violacea blue Malaysia. Kupiony kwitnący.
Kolejne były : Zygopetalum, Paphiopedilum i keiki Dendrobium nobile (niedługo zakwitnie)
Jakiś miesiąc temu kupiłam hybrydę woskowego, pachnącego Phalaenopsis. A dwa tygodnie temu Doritaenopsis Sun Princess. Długo się nad nim zastanawiałam bo kosztował dosyć dużo - przynajmniej jak dla mnie
Poniżej zdjęcia w kolejności.
: 