Strona 4 z 59

Re: Niektóre z moich storczyków-u Małgorzatki :) część VII

: 8 gru 2012, o 14:07
autor: Efka
Dobre postanowienie i w dobrym momencie ;) .

Małgosiu, mam pytanie na temat środka, który komuś polecałaś - Agricolle. Czy używałaś go może do zwalczania przędziorków? I w ogóle, jakie masz z nim doświadczenia. Ciekawa jestem jego skuteczności i czy rzeczywiście jest zupełnie bezpieczny dla roślin :zmieszany: .

Re: Niektóre z moich storczyków-u Małgorzatki :) część VII

: 8 gru 2012, o 14:38
autor: nina1611
Efka pisze:Dobre postanowienie i w dobrym momencie ;) .

Małgosiu, mam pytanie na temat środka, który komuś polecałaś - Agricolle. Czy używałaś go może do zwalczania przędziorków? I w ogóle, jakie masz z nim doświadczenia. Ciekawa jestem jego skuteczności i czy rzeczywiście jest zupełnie bezpieczny dla roślin :zmieszany: .

Jak dla mnie jest to bardzo dobry środek, przede wszystkim na wełnowce, tutaj sprawdza się najskuteczniej, bo już jeżeli chodzi o przędziorki to idzie mu z tym trochę gorzej, musiałam użyć go cztery razy ( co 7 dni) aby pozbyć się przędziorków. Na wełnowce wystarczył jeden oprysk, a po 7 dniach kolejny.
Obecnie mam już 4ty psikacz i jestem z tego środka zadowolona, dobre w nim jest też to, że ponoć chroni przed niektórymi chorobami.
Jego zapach jest dośc specyficzny, ale wydaje mi się że w żaden sposób roślinom nie szkodzi, można go też śmiało używać w domu i nie czaić się z jego użyciem tak, jak w przypadku środków chemicznych.
Jest go też dośc dużo, bo 750ml, jest już rozcieńczony i nie trzeba się z niczym babrać.

Re: Niektóre z moich storczyków-u Małgorzatki :) część VII

: 8 gru 2012, o 14:49
autor: Efka
Dziękuję :* !
Fajna sprawa, ja mam storczyki też w kuchni i małe dziecko i wszelkie opryski są problemem. Co do przędziorków - przy nich zawsze trzeba kilka razy pryskać, bo z jajeczek wylęgają się nowe, ale jeśli to je unieszkodliwia, to i tak sukces, bo kilka chemicznych środków niby skutecznych miałam i nic nie dawały.

Re: Niektóre z moich storczyków-u Małgorzatki :) część VII

: 8 gru 2012, o 14:51
autor: nina1611
Efka pisze:Dziękuję :* !
Fajna sprawa, ja mam storczyki też w kuchni i małe dziecko i wszelkie opryski są problemem. Co do przędziorków - przy nich zawsze trzeba kilka razy pryskać, bo z jajeczek wylęgają się nowe, ale jeśli to je unieszkodliwia, to i tak sukces, bo kilka chemicznych środków niby skutecznych miałam i nic nie dawały.
no u mnie jak narazie działa . . . przędziorków kolejnych nie zauważyłam, więc chyba jest dobrze :)

Re: Niektóre z moich storczyków-u Małgorzatki :) część VII

: 8 gru 2012, o 15:16
autor: Efka
Jeszcze zapomniałam o dobroczynkach, których nie chciałabym przy okazji uśmiercić, a po tym środku jak wyschnie pewnie można je od razu wpuścić na roślinę. Na pewno go wypróbuję.

Re: Niektóre z moich storczyków-u Małgorzatki :) część VII

: 8 gru 2012, o 15:23
autor: Kasia_Ra
Jej, ile nowości! Dobrze, że do końca roku już tak niewiele zostało ;)
Gratuluję pędzików na Vandzie :)

Re: Niektóre z moich storczyków-u Małgorzatki :) część VII

: 8 gru 2012, o 20:51
autor: Mery
Następne kwitnienia zapowiadają się imponująco.
Maluszek jest prześliczny z tym ryjkiem wystającym , ale musiałam zmienić okulary by przyglądnąć mu się dokładnie.
I takie maleństwa też cieszą.
Powodzenia w uprawie. :super:

Re: Niektóre z moich storczyków-u Małgorzatki :) część VII

: 10 gru 2012, o 10:39
autor: nina1611
Kasiu, Michale, Marysiu, bardzo Wam dziękuje za miłe komentarze :) :rumieni: :*



a dzisiaj tylko jedno zdjęcie ;)
moja ulubiona hybrydka, otwiera buźkę ;)



Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Re: Niektóre z moich storczyków-u Małgorzatki :) część VII

: 10 gru 2012, o 11:31
autor: bichette
Ślicznie wyglada, super zdjecie.

Re: Niektóre z moich storczyków-u Małgorzatki :) część VII

: 10 gru 2012, o 11:34
autor: Cytryna24
Piękna :)