Lucynko- ciężko z tym słoneczkiem tej zimy. Cały tydzień go znów nie było. I nie zapowiadają zmian, chyba do wiosny już tak będzie ponuro. Dobrze, że mam kolorowo i pachnąco na parapetach
Bichette- już napisałam pw.
Rzeczywiście to oncidium jest rzadko spotykane, ale czasami uda się go gdzieś kupić.
Mam sentyment do niego, bo to jedyny storczyk, który został u mnie od początku kolekcji. Mam go bodajże od wiosny 2009 roku.
Kasiu_Ra- dziś wąchałam oncidium. Mimo braku słońca, pachnie słodko i troszku "dusząco". Gdyby świeciło słoneczko, zapach byłby zupełnie inny.
Iwka2- dziękuję bardzo. Oncidia należą do moich, ulubionych storczyków. Ze względu na zapach - je mam.
Felekkartofeelek- oncidium już zmieniło kolor. Znam go i wiem, że kilka dni po otworzeniu kwiatka, dolny płatek przebarwia się na kremowy kolor. Górne płatki pozostają żółte, ale kolor ten lekko wpada w zieleń. I wtedy zaczyna pachnieć i to jak...
Efko- hihi...czasami tak jest. Zimą kładę se przynajmniej na dywanie. A letnie zdjęcia nieraz robię, leżąc na trawie, albo co gorsza... na parkingowym asfalcie. Ciekawe, co myślą o mnie Sąsiedzi
Przesunięcie ściany - zabrzmiało conajmniej "inspirująco". Jakby się udało, to Sąsiedzi mieliby cudny widok, a Ty... wspaniałe miejsce na zdjęcia
Katarzynko575- tak, oncidium różowe wciąż kwitnie. To chyba 9 pęd.
Oncidium żółciutkie ( Twoje też) - będzie żółte przez 1,2 dni. Potem kolor zmieni...
Nino1611- dziękuję bardzo.
Henryku- jak bardzo mi Ciebie brakowało na forum. Wciąż mam w pamięci Twój kwietnik z oświetleniem
Maroka- widać, fanów oncidiów jest więcej. I racja. One zasługują na naszą uwagę
Kasiulb- dziękuję.
Bożenko- i Miałaś rację. Każdy kwiat jest "wart zachodu". Życzę Ci, Byś kiedyś Ujrzała kwiaty na Twoim oncidium.
Elżbieto- dziękuję. Oncidia rzeczywiście potrafią zaskoczyć kwiatuszkami. Choć są maleńkie, to za to, ilością kwiatów - nadrabiają.
Dziś, jak pisałam w wątku sprzedażowym, zajrzałam do katlejki - hybrydy tęczowej. I...korzonki - wyschnięte. Tylko dwie psby żywe.
Podzieliłam na dwie części. Jedna część zostaje u mnie, będę ją reanimować. Narazie suszy się, po moczeniu w Topsinie. Bo po "zapachu" podejrzewam jakieś choróbsko grzybowe:
A teraz już same dobre wieści. Phalaenopsis biały i jego pędzik ładnie rośnie:
Biedak dostał doniczkę nr14 i już stoi na parapecie:
Pączek na sabotku coraz większy:
I kwitnące...oncidium, jak pisałam wcześniej, po zmianie koloru. Dla porównania - druga fotka z kwiatkiem dopiero się otwierającym:
I kilka ujęć: multiflory, oncidium i krówki:
! 
, na pewno zapach jest równie ciekawy.
: 
? 
wiec mogę się zameldować i gratulować kolejnej części.
,że tak pięknie chce Ci zakwitnąć Onicidium.One wiedzą,że się je kocha i dlatego tak nam dogadzają ilością kwiatów 
