Strona 4 z 48

Re: Phalaenopsisy Agnieszki

: 18 sty 2012, o 22:10
autor: eva
Śliczne maluchy, uwielbiam takie zieloniutkie, błyszczące listki Obrazek
Podziwiam Cię, sama nie mam już cierpliwości do takich maluchów Obrazek

Re: Phalaenopsisy Agnieszki

: 18 sty 2012, o 22:17
autor: kasia74
Ale pięknie Ci rosną siewki, strasznie dużo urosły przez te pół roku. :klaszcze:

Re: Phalaenopsisy Agnieszki

: 18 sty 2012, o 22:38
autor: tomkoc
Wspaniałe kwitnienia :) Sadzonki pięknie rosną, pewnie wiosną zakupię coś od Twojego sprzedawcy ;)

Re: Phalaenopsisy Agnieszki

: 18 sty 2012, o 22:42
autor: lucyna
Aga, gratuluję :super: Widać, że o nie bardzo dbasz, a one chcą jak najszybciej zakwitnąć :-)

Re: Phalaenopsisy Agnieszki

: 19 sty 2012, o 10:13
autor: Aga
Dorotko tego się boję, trzeba będzie kombinować nowe lokum dla nich... Część pewnie pójdzie na parapet, ale chyba nie wszystkim sięto spodoba. A wtedy to już nie ma przeproś... postawię orchidarium :-)

Tomku/tom_mix nie ma problemu... zaraz wszystko opiszę.

Ewo co kto lubi, nie każdy musi mieć cierpliwość - ja się jej dopiero przy storczykach uczę ^_^

Kasiu dziękuję, no faktycznie - nie spodziewałam się że tak szybko urosną.

Tomku/tomkoc polecam zakupy u Pani B. Można kupować w ciemno... Chyba się do niej uśmiechnę po jakąś zniżkę za reklamę :hehe:

Lucynko staram się, a kwitnienia doczekać się nie mogę :zerka:


No to tak prezentują się warunki w szklarence:

-temperatura w dzień to 27-29*C
-temperatura w nocy 19-21*C

Kabel grzeje jakieś 8-10h.

-oświetlenie to moduł o mocy 11W, temperatura barwowa 6500k

Lampka świeci się niestety tylko 12h na dobę... moim zdaniem mało, ale nie mam możliwości na razie świecić dłużej...

-wilgotność... dokładnej nie podam... ale spora.

Powiem tyle... Kabel grzejny jest zanurzony w keramzycie zalanym wodą. Cały dzień woda paruje, ścianki akwarium i pokrywa są zaparowane. Dodatkowo - co rano spryskuję wszystkie sadzonki wodą destylowaną. To nie jest delikatna mgiełka, tylko... deszcz. Wszystko mokre, woda na liściach stoi. Ale nie szkodzi - przy takiej temperaturze nic nie gnije, w kilka godzin woda odparuje.

Pokrywa nie jest szczelna, dosłownie 0,5cm jest stale odkryte.
Wieczorem zdejmuję pokrywę, czekam aż temperatura się wyrówna i włączam wentylatorek na jakąś godzinę.

Jeszcze nawadnianie... Sphagnum przesycha dość wolno. W końcu zraszanie i parująca woda... Ale raz na jakiś czas jednak wysycha całkowicie, wtedy odczekuję dzień lub dwa i dość mocno zraszam albo przelewam wodą z odrobiną np biohumusu (dosłownie odrobina, kropla i tyle). Większość moich sadzonek toleruje odstępstwa od tego wszystkiego, ale np corningiana jest bardziej kapryśna i jak tylko coś jest nie tak - od razu ususza korzenie.

To chyba tyle...

Re: Phalaenopsisy Agnieszki

: 19 sty 2012, o 11:01
autor: nina1611
warunki idealne!!! :)

moge się dołączyć do zachwalania p. Basi - rzeczywiście można kupować w ciemno! :)

Re: Phalaenopsisy Agnieszki

: 19 sty 2012, o 22:05
autor: karell
piękna kolekcja, widać że im bardzo dobrze u Ciebie :-)

Re: Phalaenopsisy Agnieszki

: 20 sty 2012, o 00:12
autor: rysia13
Agnieszka okno jak zawsze zachwyca.
Maluszki świetnie rosną , ale ja bym chyba nie miała cierpliwości do "dzieci". Tak więc postępy pooglądam u Ciebie :zerka:

Powiedz, jak muchołówka :-)

Re: Phalaenopsisy Agnieszki

: 20 sty 2012, o 10:05
autor: Aga
Dzięki dziewczyny, nie ukrywam że staram się jak mogę żeby im dogodzić, choć na razie warunki i finanse mocno ograniczone...
rysia13 pisze:...
Maluszki świetnie rosną , ale ja bym chyba nie miała cierpliwości do "dzieci"...
... powiedziała położna... :hehe:

A muchołówka... hm... pędzik jej rośnie, jest coraz dłuższy, niedługo będą pąki... Tylko liście gubi wariatka. Ale chyba produkuje już następne, okaże sięza kilka dni :-)

Re: Phalaenopsisy Agnieszki

: 20 sty 2012, o 20:16
autor: Henryk
Agnieszko,ale Ty poukładana jesteś.

Wizyta u Ciebie to sama przyjemność. :padam: