Dzięki ! dzięki ! dzięki ! za pochwały dla Phal. Wiganiae.
Faktycznie wygląda majestatycznie z tą ilością kwiatuszków i to nic że są troszkę mniejsze , ale do rzeczy
Gosiu, Kasiu (kasia74), Kasiu (katarzynka575), bardzo wam moje drogie dziękuję no niestety nie zrobię zdjęcia bo jej nie mam od przeszło tygodnia poszła do innego domku na naszym forum .Philadelphia na zdjęciu nie była tą moją rozgałęzioną to też "przybyszka " i faktycznie młoda.
Przyglądałem się im dość długo i mogę powiedzieć tylko tyle że jedyną dla mnie różnicą była wielkość kwiatów i leciutki wyczuwalny jakby w tle zapach (tak jak pisałem nie wiem do czego przyrównać).
actus pisze: Ty naprawde nie proznujesz drogi kolego .Co wchodze to nowosci ,a to kwitnie ,a to pedzikuje (a dzis tak w ogole to juz drugi raz jestem ).Powiem Ci ze ja uwielbiam wszestkie schilleriany ,stuartiany i ich krzyzoweczki tez .Wiec powiem krotko ,nowy nabytek jest sliczny!!! I ten drugi oczywiscie rowniez ,ale ja bardziej Wiganiae jednak lubie.
Kasiu oj nie wiesz jak mi miło że zaglądasz tak często
, a najważniejsze że jest co oglądać
. Z tym pisaniem to mam "gotowce 'i tylko wstawiam
, gorzej ze zdjęciami . Ale jeszcze troszkę jest tematów i zdjęć na najbliższy czas.
Też podobnie jak Ty podobają mi się storczyki z " kamuflażem " !. Nie mam jeszcze schilerianki
, ale może kiedyś... .
Karola a czemu na biegu
, czemu się spieszysz ?, daj jej żyć swoim rytmem a na pewno odwdzięczy się Tobie zawiązanym pędem tylko zagwarantuj jej te odrobinę chłodziku jak pisałem i proszę nie bądź taką pesymistką
!!!!!
Trzymam kciuki za Twoją Sediree
Co do Wiganiae to tylko do zdjęć zagościł w salonie bo jak widać na zdjęciu lubię posiedzieć przy kominku i lampce winka
a temperaturka się wtedy podnosi...
i szybko by stracił to co ma najpiękniejszego- kwiaty , a one tak jak zauważyłaś są mniejsze niż u Philadelphi.
Callanthe pisze:Cudna nowość Jak kupowałam Martina to się zastanawiałam nad Schubertem ale wzięłam Marina bo... bo jakoś tak Śliczne fotki
Pati bardzo dziękuję . Za mną też chodziły te "niebieskawe" ,zawsze byłem pod wrażeniem jak patrzyłem na Martina w realu u Agniesi i postanowiłem sobie też zafundować . Tylko jak widzisz nie Martin a Kenneth Schubert
To że wzięłaś Martina , hmmm , musiał mieć coś w sobie takiego że Cię bardziej pociągnęło w jego stronę ,to tak jak w życiu
Kurkuma pisze:Fantastyczne zakupy Gdyby nie to porównanie do siebie powiedziałabym, że to Philadelphia.
Ależ one są podobne Doritaenopsis wpadł mi w oko jakiś czas temu... Kiedy ja go dostanę w swoje łapki
Łucjo bardzo dziękuję , Wiganiae i Philadelphia właściwie mają tych samych rodziców może tylko gdzieś po drodze Piladelphi się tylko "przymieszało"
Życzę aby Doritaenopsis nie tylko wpadł Ci w oko ale jak najszybciej w łapuszki
No i może taka foteczka porównawcza mojej Philadelphi z Wiganiae zbierającej się do kwitnienia .
Ciekawe czy pobije te zeszłoroczne ponad 70 kwiatów mimo dwukrotnego złamania pędu.
Do tej pory nie mogę tego przeboleć
to by była dopiero olbrzymia
Doritaenopsis wpadł mi w oko jakiś czas temu... Kiedy ja go dostanę w swoje łapki 
) 
, piękne liście i tyyyle kwiatów 
. Czy to ma być konkurencja dla starej, biednej, okaleczonej ( dwukrotnie - przez Ciebie !) Philadelphii ? Ach, ta wasza męska stałość 
