Parapety Ruskiego.

Awatar użytkownika
bichette
VIP
VIP
Posty: 3046
Rejestracja: 18 kwie 2012, o 22:15

Re: Parapety Ruskiego.

Post autor: bichette »

Oncidium prezentuję się wspaniale, a zebra :serce:
Życie to ból, przyzwyczaj sie do niego..

Agnieszka
Kurkuma

Re: Parapety Ruskiego.

Post autor: Kurkuma »

Dendrobium śliczne :serce: Oncidium i falki bajeczne :klaszcze: :super: :klaszcze:
Awatar użytkownika
Kaktus
VIP
VIP
Posty: 1340
Rejestracja: 24 maja 2013, o 19:55
Status: Aktywny
Lokalizacja: Reims FR

Re: Parapety Ruskiego.

Post autor: Kaktus »

Damian naprawde pieknie Ci wszystko kwitnie ,tylko pozazdroscic jak obficie! A dendrobium faktycznie bez porownania :)
Pozdrawiam KasiaObrazek
Przepraszam za brak polskich znakow,niestety nie moge temu zaradzic
Wielka milosc Actusowej cz.ICzesc II
Awatar użytkownika
nina1611
VIP
VIP
Posty: 8288
Rejestracja: 15 sty 2012, o 19:48
Status: Aktywny
Lokalizacja: opolskie

Re: Parapety Ruskiego.

Post autor: nina1611 »

Twoja little zebra świetnie wygląda, tyle kwiatów! powinna pachnieć w słoneczku, moja ma taki waniliowo-kwiatowy zapach ;)
pozdrawiam, Małgorzatka :)

storczyki cz. I , II , III, IV

cz. V

cz. VI

cz. VII

cz. VIII

Kopiowanie i rozpowszechnianie moich zdjęć bez mojej zgody jest zabronione.
Russski

Re: Parapety Ruskiego.

Post autor: Russski »

Dzięki :*
Rzeczywiście little zebra pachnie, dla mnie perfumami babci hehe, zwłaszcza koło południa.

Korzystając z okazji dodam małą aktualizację, jesień zbliża się wielkimi krokami i trzeba będzie powoli zacząć myśleć o znoszeniu wszystkiego ze szklarenki, phalki już dawno zniesione, niestety temperatury im nie służyły. Wszystko inne ma się dobrze, tego lata zakwitło mi kilka storczyków które w ogóle nie kwitły w domu. Teraz widzę że jeszcze kilka usprawnień trzeba będzie wprowadzić, ale w ogólnym rozrachunku jest fajnie, kto może i ma warunki niech buduje foliaka chociaż 2x2m. Ci którzy nie mogą zawsze mogą przywieść mi wszystkie swoje storczyki i ja się nimi zaopiekuję.
Moim celem było aby zajrzeć co dzień do szklarenki i za każdym razem zobaczyć coś nowego, kwiat, pęd, wzrost... powoli mój cel się realizuje.

Wolę nie myśleć gdzie to wszystko pomieszczę zimą, ale ubezpieczyłem się trochę kupując odpowiednie szafki (budowlane)
i mam nadzieję że dam radę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziękuję za uwagę, żegnam państwa Krystyna Czubówna
Awatar użytkownika
Kasia_Ra
VIP
VIP
Posty: 3115
Rejestracja: 9 lis 2012, o 22:18
Status: Aktywny
Lokalizacja: Raszyn, pod Warszawą

Re: Parapety Ruskiego.

Post autor: Kasia_Ra »

Zachwycająca dżungla, nawet pnącza masz :D .Jaka szkoda, ze lato się kończy :( . Czy nie mogłoby być tak przez cały rok ???
Awatar użytkownika
kasia74
Moderator
Moderator
Posty: 2584
Rejestracja: 17 gru 2011, o 23:12
Status: Aktywny
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Parapety Ruskiego.

Post autor: kasia74 »

Piękna ta Twoja szklarnia :D i widzę ze letni domek jest nie tylko dla storczyków ale i innych zielonych domowników
pozdrawiam Kasia
Russski

Re: Parapety Ruskiego.

Post autor: Russski »

Kasiu R. zadaje sobie to samo pytanie, niestety chyba globalne ocieplenie i lasy deszczowe w Polsce to nie za naszego życia :D ale pozostaje się pocieszać tym że już jesień i prawie wiosna hehe.

Kasiu, po wniesieniu phalków do domu w połowie sezonu zrobiło się pusto, niestety nie dałem rady nakupić wielu storczyków w krótkim czasie więc wypełniłem tym co miałem :P
Mam teraz trochę czasu aby zaplanować następny sezon w szklarence już bez phalków które zostaną w domu, ale myślę że dam radę, jesienią jest dużo przecen :D :D
Awatar użytkownika
tomkoc
VIP
VIP
Posty: 1216
Rejestracja: 20 gru 2011, o 12:58
Status: Aktywny
Lokalizacja: Chełm / lubelskie

Re: Parapety Ruskiego.

Post autor: tomkoc »

Piszesz, że Phal. zostawiasz w przyszłym sezonie w domu. Źle zniosły pobyt w "szklarence"?
Russski

Re: Parapety Ruskiego.

Post autor: Russski »

Do końca lipca nie było żadnych problemów, aż temperatura w nocy zaczęła spadać do 15'c lub mniej. Wahania między dniem 35'c a nocą 12'c strasznie osłabiły rośliny i te zaczęły atakować choróbska. Inna sprawa to szara pleśń podczas kwitnięcia, na nie wiele zdały się wentylatory mieszający i wydmuchujący powietrze czy opryski przeciwgrzybiczne. Plamy pojawiały się na kwiatach po prostu je szpecąc. Być może na podwórku było by inaczej bo wahania temp. były by mniejsze a powietrze w ciągłym ruchu, w każdym razie phalki u mnie zostają w domu na parapetach. Wszystko inne czuje się świetnie w foliowych warunkach.
ODPOWIEDZ