Strona 58 z 58

Re: Kokolidkowe zasady w ogrodzie i na parapecie część II

: 2 gru 2012, o 14:14
autor: Efka
Alu, ale ja wcale nie szukam 'okazów' :0 . Pomijam kwestię, co dla kogo znaczy to słowo.
Ludzie mają różne podejście do storczyków, jedni bardziej poznawczo - naukowe, innych interesują względy estetyczne ...
Mnie najbardziej pociąga właśnie atmosfera i zakochany w swoich podopiecznych 'właściciel', wszystko jedno, czy to będą hybrydki z przeceny, czy drogie i rzadko spotykane botaniki. Jeden minus, że to się niestety udziela i ciągle są nowe pokusy :D ...

Jeszcze mały edit o Vandach - dogadasz się z nimi na pewno, tylko teraz, ze względu na krótki dzień, bez doświetlania one mogą być 'uśpione' aż do wiosny. Zaznaczam, że mogą, a nie że będą. Na pewno potrzeba cierpliwości i większej ostrożności, np. żeby nie przenawozić, jeśli by nie rosły. Ja mam tylko dwie vandowate i tyle mogę powiedzieć, że dla nich częstotliwość namaczania jest ważniejsza, niż długość - tzn. długie podlanie raz na tydzień może nie wystarczać, w przeciwieństwie do spryskania korzeni 2-3 razy/tydzień. Korzonki są bardzo chłonne i doskonale piją krople wody, które na nich osiądą - kilka godzin moczenia nic więcej im nie daje. Za to ma znaczenie, jak szybko wyschną po podlaniu - zwiększenie wilgotności wokół korzeni (np.wazon z odrobiną parującej wody na dnie) wspomaga ich wzrost i rozwój całej rośliny. Jak jest za sucho dookoła, korzonki nawet pomimo częstego podlewania 'zamykają' się i nie chcą rosnąć.

Re: Kokolidkowe zasady w ogrodzie i na parapecie część II

: 4 gru 2012, o 00:53
autor: stah
Pamiętaj dać linka do nowej części bo Ci 60-tka stuknęła :D
Z zazdrości powiem tylko ładne wiaderko pokazałaś ;) :* Taką Wandzią mnie dobijać??? to niehumanitarne lol lol lol
Śliczności!!!

Re: Kokolidkowe zasady w ogrodzie i na parapecie część II

: 4 gru 2012, o 09:33
autor: kokolidek
Stahu - Słoneczko jak mi 60-tka stuknie to całe forum będzie pod stołem leżało (oczywiście ta "letnia" część) lol , ale to dopiero za 3 lata :P lol lol

Ja nie dobijam, tylko kuszę - szukam kandydata na osobistego zięcia (nie trzeba się było tak spieszyć, miałbyś teściówkę z vandami :P ) lol lol

Nie zapomnę, ale póki co - nie planuję (czekam, żeby zrobić "wejście" - no czymś trzeba błysnąć, jak nogami już się nie da lol ) :*

edit. Ha, ha - zauważyłam, że to sześćsetny post w wątku lol lol Sześćset, sześćdziesiąt ;( - "jeszcze czas, nie ma się czym przejmować "- z młodej piersi się wyrwało lol

Re: Kokolidkowe zasady w ogrodzie i na parapecie część II

: 4 gru 2012, o 11:48
autor: Kerstin2309
To czekam na kolejną część twoich cudeniek, bym mogla po cichutku się tu ''wkradać'' i je podglądać. :)

Re: Kokolidkowe zasady w ogrodzie i na parapecie część II

: 4 gru 2012, o 15:01
autor: AGNESS
Alu każdego dnia zaglądam, podczytuję , podziwiam i bardzo Cię pozdrawiam :*

Re: Kokolidkowe zasady w ogrodzie i na parapecie część II

: 11 gru 2012, o 21:08
autor: Kasia_Ra
Alu, zakładaj nowy wątek! Ja, gapa, dopiero Cię teraz tu znalazłam i muuuuszęęęe nadrobić zaległości :*

Re: Kokolidkowe zasady w ogrodzie i na parapecie część II

: 9 sty 2013, o 05:57
autor: Sylwia3
część III wątku

viewtopic.php?f=16&t=729" onclick="window.open(this.href);return false;