Strona 5 z 8

Re: Hodowcy owadożerów - ujawnijcie się

: 1 gru 2012, o 17:12
autor: Cytryna24
Przesadziłam go po kupieniu. Miałam tylko dużo większą doniczkę od tej w której był i nie miałam pojęcia o uprawie roślin w sphagnum. Jednak zaryzykowałam. I jak widać odpowiada mu takie podłoże. Doniczka też. Celowo jest przeźroczysta żeby lepiej kontrolować wilgotność mchu.

Re: Hodowcy owadożerów - ujawnijcie się

: 1 gru 2012, o 18:44
autor: rysia13
To muszę pomyśleć nad swoim Dzbankiem, czy go nie przesadzić :pyt:

Re: Hodowcy owadożerów - ujawnijcie się

: 2 gru 2012, o 18:35
autor: Cytryna24
Ja przesadzając swojego dzbanka zostawiłam część torfu w który był posadzony żeby nie uszkodzić korzeni. I wydaje mi się, że jednak najlepiej przesadzać na wiosnę :)

Re: Hodowcy owadożerów - ujawnijcie się

: 4 gru 2012, o 10:12
autor: Elżbieta
Efciu bardzo Ci dziękuję :* .Pytasz jak działa rybi ogon.Przywabia owady,które wchodzą w dziurkę znajdującą się przy tym ogonie.Ten "rybi ogon" to w sumie istota zdrowia darlingtonii :piwo: .Posadzona w tym mchu do chwili obecnej ma ten ogon w idealnym stanie.
Darlingtonie wyglądają na bardzo drapieżne rośliny.Może dlatego,że ich wygląd przypomina jednego z najbardziej jadowitych węży,ale prym drapieżności przynajmniej u mnie wiedzie kapturnica flava. O_O

Evelinko masz prześliczne owadożerki :super: .Przy tym wspaniale możesz ukazać ich istotę dzięki super aparatowi jak widać,bo zdjęcia robione zwykłą cyfrówką wysiadają totalnie przy Twoich.A czy mogłabyś napisać,co to za rosiczki?

Re: Hodowcy owadożerów - ujawnijcie się

: 4 gru 2012, o 10:36
autor: Efka
To dobrze, Elu, że darlingtonia jest zdrowiutka, jakże by mogło w Twoich rękach być inaczej ;) ? Dziękuję za 'oświecenie mnie' na jej temat. Mi się ten ogon z niewiadomych przyczyn :oczy: kojarzy z piosenką: mam chusteczkę haftowaną ... Tylko dalej jakoś tak przekornie wychodzi z tą miłością ;) .

Evelinko - mnie się też bardzo podobają i Twoje roślinki i zdjęcia :super: :) .

Jeszcze taki mały skojarzeniowy edit: kobra z rybą w pysku to jakoś nie bardzo, lepiej by pasowała foka albo wydra, ta ostatnia nazwa wskazywałaby też na paskudny charakter roślinki ;) .

Re: Hodowcy owadożerów - ujawnijcie się

: 4 gru 2012, o 10:49
autor: Cytryna24
Dziękuję Efko :*
Dziękuję Elu Bardzo przyjemnie słyszeć takie miłe słowa :D Ale ja mam starą cyfrówkę. Najzwyklejszą. Ale staram się żeby zdjęcia warte były pokazania tutaj :)

A rosiczki to Drosera capensis.

Re: Hodowcy owadożerów - ujawnijcie się

: 5 gru 2012, o 20:19
autor: rysia13
Cytryna24 pisze:Ja przesadzając swojego dzbanka zostawiłam część torfu w który był posadzony żeby nie uszkodzić korzeni. I wydaje mi się, że jednak najlepiej przesadzać na wiosnę :)
Ja o wiośnie myślę, nie teraz :gwizdać:

Re: Hodowcy owadożerów - ujawnijcie się

: 30 gru 2012, o 15:32
autor: Elżbieta
Evelinko piękne owadożery :serce: .Czy długo masz dzbanecznik? Bo mój ciągle wytwarza nowe dzbanki i szybko usychają :/ .A dzbanek mam taki sam.
Teraz chcę zaprezentować maleństwo.To perełka wśród owadożernych.Miniaturka -Genlisea lobata x violacea.
Kwiatuszek ma może 0,5 cm.Rośnie na 20cm łodydze.
Obrazek
Zdaję sobie sprawę,że aby zobaczyć roślinę trzeba się dobrze wpatrzyć.Teraz wyraźniejsze zdjęcie.
Obrazek
Tu pęd kwiatowy.

A tu jeden kwiatuszek.Oba zdjęcia robiłam przez lupę.
Obrazek
Może to nie nadzwyczajna roślinka,ale miniaturka i rzadkość w uprawie.

Re: Hodowcy owadożerów - ujawnijcie się

: 30 gru 2012, o 19:07
autor: Cytryna24
Elu mojego dzbanecznika kupiłam z początkiem lata w tym roku. Był maleńki. Przesadziłam do sphagnum i całe lato stał na dworze w pełnym słońcu. Teraz stoi na południowym parapecie a ja go tylko podlewam. Kiedy mi się przypomni :)
Nic więcej nie robię. Rośnie ładnie choć wolniej niż latem. Ale to przecież zrozumiałe - zima :)

Re: Hodowcy owadożerów - ujawnijcie się

: 2 sty 2013, o 11:57
autor: Elżbieta
A widzisz Evelinko.U mnie było tak samo,tylko on stał wśród storczyków i często go spryskiwałam,podlewałam jak Ty.Od czasu do czasu,ale dzbanki i tak usychały,ale u nas była susza. Hmmm Stał jednak na tacy z wodą.A czy dzbanki u twojego też mają skłonności do wysychania,czy trzymają się dobrze,bo u mnie z tych,które wykształciły się tego lata ocalał jeden,reszta do połowy uschnięta. :( Stoi teraz na dużej tacy z wodą obok storczyków,jest zraszany kilka razy dziennie.Już nie mam sił do niego. :zły: