Storczyki SYLWII - cz.2
Re: Storczyki SYLWII - cz.2
Sylwia już nie mogę się doczekać poniedziałku, pooglądam i powącham cattleyki
Korzenie na sabotkach podziwiam za każdym razem jak jestem u Ciebie
Korzenie na sabotkach podziwiam za każdym razem jak jestem u Ciebie
Pozdrawiam Kinga.
- dorotka_kk
- Profesor
- Posty: 5622
- Rejestracja: 15 sty 2012, o 19:08
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: prawie Warszawa ;)
Re: Storczyki SYLWII - cz.2
Sylwuś moja skarbnico wiedzy
świetna sabotkowa lekcja, obiecuję przesadzenie swoich do mchu jak tylko będę je przesadzała
świetna sabotkowa lekcja, obiecuję przesadzenie swoich do mchu jak tylko będę je przesadzała
Re: Storczyki SYLWII - cz.2
Sylwio, widoki wspaniałe u ciebie.
Tak jak piszesz nie trzeba się sztywno trzymać tego co piszą w książkach tylko trochę dopasować do swoich warunków. Nie bać się eksperymentów i bacznie obserwować a efekty nie dają długo na siebie czekać
Tak jak u ciebie
Tak jak piszesz nie trzeba się sztywno trzymać tego co piszą w książkach tylko trochę dopasować do swoich warunków. Nie bać się eksperymentów i bacznie obserwować a efekty nie dają długo na siebie czekać
Tak jak u ciebie
- marwes63
- Mistrz
- Posty: 1435
- Rejestracja: 26 sie 2012, o 08:17
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Turek; wielkopolska
Re: Storczyki SYLWII - cz.2
Sylwio mojego posta zacznę od ... , powinno być tu ich moc w podzięce za tak pięknie przeprowadzoną lekcję poglądową zobrazowaną zdjęciami korzonków.
Rzadko się zdarza że ktoś tak obrazowo i dogłębnie przekaże nam arkana swojej wiedzy i doświadczenia zdobywane przez lata.
Myślę że właśnie po to są takie fora aby osoby które łączy wspólna pasja i zamiłowanie wymieniały się poglądami i doświadczeniami . Aby nowicjusze rozmiłowani w swoich podopiecznych jak najmniej popełniali błędów.
Tym bardziej Tobie chwała,bo ja się do takich zaliczam jeżeli chodzi o storczyki paphiopedilum(choć przyznam że maleńkie sukcesy już mam).
Storczyki z tej grupy coraz bardziej mnie wciągają, jestem zafascynowany ich kształtem kwiatu i zamierzam powoleńku
wzbogacać swoją kolekcję o nie .
Ale z tym wiąże się też problem jaki dotyka nas wielu <<parapety nie są z gumy>>i niestety też będę musiał się pożegnać z niektórymi podopiecznymi.
SYLWIO JESZCZE RAZ BARDZO DZIĘKUJĘ [/b]
Rzadko się zdarza że ktoś tak obrazowo i dogłębnie przekaże nam arkana swojej wiedzy i doświadczenia zdobywane przez lata.
Myślę że właśnie po to są takie fora aby osoby które łączy wspólna pasja i zamiłowanie wymieniały się poglądami i doświadczeniami . Aby nowicjusze rozmiłowani w swoich podopiecznych jak najmniej popełniali błędów.
Tym bardziej Tobie chwała,bo ja się do takich zaliczam jeżeli chodzi o storczyki paphiopedilum(choć przyznam że maleńkie sukcesy już mam).
Storczyki z tej grupy coraz bardziej mnie wciągają, jestem zafascynowany ich kształtem kwiatu i zamierzam powoleńku
wzbogacać swoją kolekcję o nie .
Ale z tym wiąże się też problem jaki dotyka nas wielu <<parapety nie są z gumy>>i niestety też będę musiał się pożegnać z niektórymi podopiecznymi.
SYLWIO JESZCZE RAZ BARDZO DZIĘKUJĘ [/b]
Re: Storczyki SYLWII - cz.2
Piękne masz kwitnienia u Cattleya
Bardzo dużo dowiedziałam się u Ciebie na temat Sabotków. Super, że zechciałaś podzielić się swoim doświadczeniem. Fotorelacja też bardzo fajna
Bardzo dużo dowiedziałam się u Ciebie na temat Sabotków. Super, że zechciałaś podzielić się swoim doświadczeniem. Fotorelacja też bardzo fajna
Re: Storczyki SYLWII - cz.2
Witaj Sylwciu!
Piękną masz kolekcję paputków i catlejek -śliczności
Z zainteresowaniem przeczytałam o hodowli sabotków w spagnum ,chyba skorzystam z Twojego doświadczenia,bo mam takiego sabotka który kiepsko mi rośnie.Wprawdzie ostatnio odkryłam ,że wypuszcza wreszcie nową rozetkę i korzonek,ale jakoś tak wolno mu to idzie,że życia mi braknie by doczekać kwitnienia.
Bardzo zainteresowały mnie catleje ,te ich kolory ,a do tego zapach są niezwykle kuszące...czuję ,że kolekcja storczyków mi się powiększy
Piękną masz kolekcję paputków i catlejek -śliczności
Z zainteresowaniem przeczytałam o hodowli sabotków w spagnum ,chyba skorzystam z Twojego doświadczenia,bo mam takiego sabotka który kiepsko mi rośnie.Wprawdzie ostatnio odkryłam ,że wypuszcza wreszcie nową rozetkę i korzonek,ale jakoś tak wolno mu to idzie,że życia mi braknie by doczekać kwitnienia.
Bardzo zainteresowały mnie catleje ,te ich kolory ,a do tego zapach są niezwykle kuszące...czuję ,że kolekcja storczyków mi się powiększy
- Kasia_Ra
- VIP
- Posty: 3115
- Rejestracja: 9 lis 2012, o 22:18
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Raszyn, pod Warszawą
Re: Storczyki SYLWII - cz.2
Widzę, że z sabotkami znajdujesz wspólny język i chylę czoła
Będę często wpadać obejrzeć kwitnienia. I poproszę na zdjęciach kolejne fazy "wykluwania się", bo to jest cudowne
Będę często wpadać obejrzeć kwitnienia. I poproszę na zdjęciach kolejne fazy "wykluwania się", bo to jest cudowne
- Elżbieta
- Mistrz
- Posty: 1448
- Rejestracja: 7 cze 2012, o 10:32
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Pasieki/Tomaszów Lubelski
Re: Storczyki SYLWII - cz.2
Tak oglądam i oglądam te kudłate ogony Twoich sabotków i myślę ,że może bym i ja spróbowała po przesadzeniu tego typu metodę.Z tego co piszesz bardzo szybko odrastają im korzonki.