Storczyki SYLWII - cz.2

kinga_232
Początkujący
Początkujący
Posty: 155
Rejestracja: 15 sty 2012, o 23:17

Re: Storczyki SYLWII - cz.2

Post autor: kinga_232 »

Sylwia już nie mogę się doczekać poniedziałku, pooglądam i powącham cattleyki :D
Korzenie na sabotkach podziwiam za każdym razem jak jestem u Ciebie :D
Pozdrawiam Kinga.
Awatar użytkownika
dorotka_kk
Profesor
Profesor
Posty: 5622
Rejestracja: 15 sty 2012, o 19:08
Status: Aktywny
Lokalizacja: prawie Warszawa ;)

Re: Storczyki SYLWII - cz.2

Post autor: dorotka_kk »

Sylwuś moja skarbnico wiedzy :serce:
świetna sabotkowa lekcja, obiecuję przesadzenie swoich do mchu jak tylko będę je przesadzała :)
Alusia61

Re: Storczyki SYLWII - cz.2

Post autor: Alusia61 »

Sylwio, widoki wspaniałe u ciebie.
Tak jak piszesz nie trzeba się sztywno trzymać tego co piszą w książkach tylko trochę dopasować do swoich warunków. Nie bać się eksperymentów i bacznie obserwować a efekty nie dają długo na siebie czekać
Tak jak u ciebie :*
Awatar użytkownika
marwes63
Mistrz
Mistrz
Posty: 1435
Rejestracja: 26 sie 2012, o 08:17
Status: Aktywny
Lokalizacja: Turek; wielkopolska

Re: Storczyki SYLWII - cz.2

Post autor: marwes63 »

Sylwio mojego posta zacznę od :* :* :* ... , powinno być tu ich moc w podzięce za tak pięknie przeprowadzoną lekcję poglądową zobrazowaną zdjęciami korzonków.
Rzadko się zdarza że ktoś tak obrazowo i dogłębnie przekaże nam arkana swojej wiedzy i doświadczenia zdobywane przez lata.
Myślę że właśnie po to są takie fora aby osoby które łączy wspólna pasja i zamiłowanie wymieniały się poglądami i doświadczeniami . Aby nowicjusze rozmiłowani w swoich podopiecznych jak najmniej popełniali błędów.
Tym bardziej Tobie chwała,bo ja się do takich zaliczam jeżeli chodzi o storczyki paphiopedilum(choć przyznam że maleńkie sukcesy już mam).
Storczyki z tej grupy coraz bardziej mnie wciągają, jestem zafascynowany ich kształtem kwiatu i zamierzam powoleńku
wzbogacać swoją kolekcję o nie .
Ale z tym wiąże się też problem jaki dotyka nas wielu <<parapety nie są z gumy>>i niestety też będę musiał się pożegnać z niektórymi podopiecznymi.
SYLWIO JESZCZE RAZ BARDZO DZIĘKUJĘ !!! [/b] :)
Henryk
VIP
VIP
Posty: 1189
Rejestracja: 19 sty 2012, o 08:00
Status: Aktywny
Lokalizacja: B.-B.

Re: Storczyki SYLWII - cz.2

Post autor: Henryk »

:padam:
Pozdrawiam i zapraszam /tutaj/
Henryk

Storczyki Henryka I
poprzednio
laura1806

Re: Storczyki SYLWII - cz.2

Post autor: laura1806 »

Piękne masz kwitnienia u Cattleya :)
Bardzo dużo dowiedziałam się u Ciebie na temat Sabotków. Super, że zechciałaś podzielić się swoim doświadczeniem. Fotorelacja też bardzo fajna :super:
Awatar użytkownika
ajania
Znawca
Znawca
Posty: 458
Rejestracja: 15 sty 2012, o 22:35
Status: Aktywny
Lokalizacja: Okolice Poznania

Re: Storczyki SYLWII - cz.2

Post autor: ajania »

Katlejki są cudne :piękne: .
basienka41

Re: Storczyki SYLWII - cz.2

Post autor: basienka41 »

Witaj Sylwciu!
Piękną masz kolekcję paputków i catlejek -śliczności :klaszcze:
Z zainteresowaniem przeczytałam o hodowli sabotków w spagnum ,chyba skorzystam z Twojego doświadczenia,bo mam takiego sabotka który kiepsko mi rośnie.Wprawdzie ostatnio odkryłam ,że wypuszcza wreszcie nową rozetkę i korzonek,ale jakoś tak wolno mu to idzie,że życia mi braknie by doczekać kwitnienia.
Bardzo zainteresowały mnie catleje ,te ich kolory ,a do tego zapach są niezwykle kuszące...czuję ,że kolekcja storczyków mi się powiększy :D
Awatar użytkownika
Kasia_Ra
VIP
VIP
Posty: 3115
Rejestracja: 9 lis 2012, o 22:18
Status: Aktywny
Lokalizacja: Raszyn, pod Warszawą

Re: Storczyki SYLWII - cz.2

Post autor: Kasia_Ra »

Widzę, że z sabotkami znajdujesz wspólny język i chylę czoła :padam:
Będę często wpadać obejrzeć kwitnienia. I poproszę na zdjęciach kolejne fazy "wykluwania się", bo to jest cudowne :piękne:
Awatar użytkownika
Elżbieta
Mistrz
Mistrz
Posty: 1448
Rejestracja: 7 cze 2012, o 10:32
Status: Aktywny
Lokalizacja: Pasieki/Tomaszów Lubelski

Re: Storczyki SYLWII - cz.2

Post autor: Elżbieta »

Tak oglądam i oglądam te kudłate ogony Twoich sabotków i myślę :myśl: :myśl: ,że może bym i ja spróbowała po przesadzeniu tego typu metodę.Z tego co piszesz bardzo szybko odrastają im korzonki.
Pozdrawiam
Elżbieta

Aby życie było życiem,musi być bajką.

Część 1 viewtopic.php?f=10&t=409
ODPOWIEDZ